budo_mistha

Ostatnio w mojej szkole odbył sie pokaz karate-do, wiec ja niemajac nic wspolnego z karate(interesuje mnie inna sztuka walki) poszlem na to bo chcialem zobaczyc i...
szczerze mówiąc wogólemi sie to niepodobalo...gosc robil sztuczki cyrkowe raczej (cos jak stanie na rozbitym szkle lub wbijanie gwoździa). gosc ktory prowadzil (nie ten karateka) co chwile mowil ze sensei (wybaczcie za pisownie) musi olbrzymie sie skupiac zeby to zrobic i mowil jakies rzeczy w stylu: cytuje
- Mistrz wieczorem będzie medytował i niewiele robiąc uśmierzy ból jaki teraz mu towarzyszy i po jego krwi nie bedzie ani sladu na tej sali ( to moge zrozumiec w przenosni ze on juz nie bedzie pamietal ze cos mu sie tu staloo..nie dokladnie nie pamietal) - a powiedzial to gdy mistrz sensei wbil sobie kawalek potuczonego szkla.
Wiec dobra mysle sobie co to za mistrz moze jakis dublera tu nagle gosc mowi ze on ma 9 dan :roll: (szczeka opadla).. kontynowal swoje triki, raz pokazal cos z nunchaku i z mieczem czy szablą (przynajmniej to)....
Nie napisalem tego postu bo mi sie karate niepodoba, bo jest inaczej podoba mi sie ale jak ktos moze zachecic czyms takim ludzi do trenowania czegos, szczerze mowiac sa chyba 3 osoby w szole co trenuja karate to niektorzy az sie smieja i sie pytaja czy oni tam teatrzyku nieodstawiaja..
wiem ze jesli chcieli by dac cos na pokaz to najlepiej z capoiery ale mimo wszystko chyba mozna bylo pokazac cos wiecej?

ps. niechcialem w moim poscie obrazic karate ani ludzi uprawiajaych ten sport