Skocz do zawartości


budo_mr_twinkle

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy) 2

Ponad rok temu

Bierz jeszcze pod uwagę, że może cię zaatakować bardzo groźny pies, jak również człowiek (w dobie płatności emerytur przelewami pewnie listonosz już nie jest takim łakomym kąskiem dla złodzieja, ale różnie bywa ...). Wtedy potrzebny jest "zapas mocy". Na Twoim miejscu zaopatrzyłbym się w gaśnicę lepszej jakości niź RP. Aż takiej różnicy w cenie nie ma, a różnica w jakości jest. To do torby, a do kieszeni mniejszy gaz. Nieraz przecież rower z torbą stoi przy płocie, a listowy jest przy drzwiach. Dla mnie RP to jednak gówno jest.

W temacie: Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy) 2

Ponad rok temu

Ejże ludziska, jak czynił to już moderator przestrzegam przed inwektywami w stronę wiadomego sklepu i jego obsługi w stylu "oszuści" bo za to można "beknąć" jak się w końcu ktoś fkoorwi.
Nie mam nic wspólnego z tym sklepem, poza tym, że kilka razy nabyłem u nich miotacz i bylem zadowolony. Kwestia dat przydatności faktycznie budzi wątpliwości, ale to jeszcze za mało by zarzucać oszustwo.
A poza tą kwestia mam wrażenie, że po prostu padamy ofiarą "uroku" francuskich CSów - krótkiej przydatności "do spożycia", braku dobrej powtarzalności formuły (mój Arm II piekł jak szatan, a gazów już miałem chyba z 50 w swoim zyciu, a inni piszą, że to woda) i w ogóle tego, że nawet "prawidłowy" miotacz CS bywa zawodny w porównaniu do pieprzu.
Moja rada - olejcie CSy. Nie bez powodu w wielu krajach słuzby w ogóle z nich zrezygnowały. Nie tylko z powodu szkodliwości dla zdrowia. Porządny pieprz sprawdzonej marki to jest to i nie ma co kombinować. Ewentualnie próbujmy amerykańskie blendy (np. sabre 3 in 1), ale ja co do nich też mam mieszane uczucia.

W temacie: Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy) 2

Ponad rok temu

Cizzia, w pełni popieram ideę sklepu i z naszych kontaktów sprzed kilku lat mogę już teraz wszystkim ten sklep polecić, chociaż jeszcze go nie ma.
Poza już wymienionym przez przedmówców asortymentem zastanowiłbym sie nad zabawkamii takimi jak:
Vexor,
Aerko,
Cold Steel Inferno.

W temacie: Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy) 2

Ponad rok temu

Witam panowie.

Odnośnie Walthera - miałem z nim ostatnio niemiłą niespodziankę. W połowie czerwca kupiłem wersję stream z datą przydatności do 2017 r. Psikam testowo - leci nędzna chmurka na około 1,2 m. Myślę sobie - może pomylili nalepki. Ale patrzę na głowicę - jest taka jak od streama. No to solidnie wstrząsnąłem pojemnikiem i .. to samo. Drobna nędzna chmurka w stożku. Dopiero po około połowie psikania zaczęła lecieć strużka taka jak powinna być. I zaczęło zaraz spadać ciśnienie bo gaz się już kończył. Skutecznego strumienia stream z całego miotacza było może z 2 sekundy.

I teraz najważniejsze. Kilka godzin wcześniej omyłkowo zostawiłem miotacz w nagrzanym samochodzie. Na około 2 godziny. Był w kieszeni kurtki na tylnym siedzeniu i nagrzał się tak, że pojemnik był wyraźnie ciepły. Nie wiem ile miał stopni, ale był - powiedzmy - tak jak kubek herbaty - ciepłej, ale już zdatnej do picia duszkiem na rozgrzewkę.
Dlatego właśnie testowałem miotanie.

Nie wiem, czy to nagrzanie miało znaczenie czy nie. W sumie spadku ciśnienia jakby nie było, tylko zmienił się sposób miotania. Tak czy inaczej w sytuacji bojowej gaz zawiódłby gdyż taką chmurą nie trafiłbym nawet muchy.

Jak dotąd nigdy nie zawiodły mnie markowe pieprze - sabre i fox. Z wszystkimi innymi firmami bywały jakieś perturbacje. Wiem, ten Walther niby był od sabre... Ale ........
A drugi wniosek to taki, że rację ma Lynn Thompson (szef firmy Cold Steel), że na filmikach reklamowych gazu Inferno mówi: "Always carry more than one pepper spray" czy jakoś tak ;-)

W temacie: Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy) 2

Ponad rok temu

Według mnie z gazem wszystko w porządku, tylko nie zdążył się rozpylić w aucie bo został w formie płynnej na Twojej kieszeni. Tak mi się wydaje... Dobrze, że klejnotów sobie nie popryskałeś :)
Ja kiedyś wewnątrz samochodu prysnąłem sobie gaśnicą Puissance 80 na szybę przednią od strony kierowcy. W czasie jazdy! Mały katar, nic poza tym, ale to był gel liquide.

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025