budo_black_fenix

No w sumie to bylo fajnie. Szczególnie zakwasy miałem fajne. No ale wasza grupa zaawansowanych to dopiero podobno w kość dostała

Cóż mało jeszcze wimem, (zaledwie 9 kup) ale to co widze na treningach co potrfia ludzie od 3 w góre napawa optymizmem. 1 vs 1 byle koleś im nie podskoczy.

Zgadzam sie w 100% że walczy człowiek a nie technika/styl

A co do tych XXX pompek i brzuszków to polecam książkę Suworowa -"Akwarium" Tam jest świetny tekst o treningu. Jeśli kolejny trening nie jest probom bicia poprzedniego rekordnie ma on sensu. Ogólnie ta ksążka jest przegieta. :-)
Jeśli chodzi o zakwasy to rzadko nie mam ich po trningu.:-) Nawet ciesze sie ze są bo wiem że wiecej nie mogłem zrobić i dlatego boli. Analogicznie jak nie mam zakwasów to dałem dupy na treningu i zmarnowałme czas. NIe jestem masochistom - uprzedzam :-)

Co do psychiki to jest jedna z najwazniejszych rzeczy. W liceum miałem kumpla - dresika- hooligans - pseudokibic. Kolesia można było pokonać. Poddawał się zawsze jak strcił przytomość. Do tego momentu młucił kazdego kto podskoczył. NIe bał się nigdy. Dając mu jeszcze technikę to tak jak dać broń.

1. Uprzejmosć
Nik nikomu nie karze zmieniać świata. Jak w autobusie ustapicie kobiecie miejsca, itp. to też
się kwalifikuje chyba.
2.Uczciwość
Działanie zgodnie z włąsnym sumieniem
3.Wytrwałość
3 razy w tygodniu zasuwac na trening przez kilka lat to rzeba być wytrwałym bo można w
tym czasie wiele innych rzeczy zrobić
4.Samokontrola
Po co msza wywalić w pysk kolesiowi ktoy Cie zaczepia?? Jedno Dollyo i koleś lezalby Ty o
tym wiesz ale po co musisz mu udowadniać to. NIch sobie gada ze jesteś słaby a on rządzi.
Najsląbszy pies zawsze najgłośniej szczeka
5.Odwaga
Jak ktoś Cie naprawde zaczepia ostro to lej w pysk i się nie bój.

TO nie koniecznie musza być puste słowa. Mozna je wcielić w życie bez problemów jeśli ktoś che. Na gorsze chyba to nie wyjdzie nikomu.

A soprt owszem i dodatkowo sztuka walki- idealne połączenie

Ludzie przychodza i odchodzą. nam ostanio trener powiedziałze jest dumy z tego iz by w TKD coś osiągnąć trzeba ćwiczyć kilka lat. W kiku lub bokisie to wystarczy kilka miechów i człowiek moze próbowac sił w zawodach. A TKD to od zielonego pasa. Liczyć 2 latka około. Inni moga mieć do tego podejście - zalicze WF i po zabawie. Fajnie to ich problem. W sumie każda forma sportu jest lepsza niż żadna. A co dostaną w dupe na treningu to ich bo u nas np. jak coś komuś nie pasuje, coś odwala to jest komenda "pozycja pompki" i liczymy
Ludzie którzy przyszli tak sobie szybko rezygnuja i po kłopocie. Zostaja ci którzy chcą coś ze sobą zrobić.

A czy to jest modne?? Ćwiczenie czegoś dla mody to jest dopero głupota. Chwalić sie mozan zawsze nawet nigdy nie ćwicząc niczego. Gorzej, dla takiego osobnika, jak trzeba będzie kiedys urzyc nabytej wiedzy.

Po co sie przejmowac takimi ludźmi ich wybór ich zycie. Niech robia co chcą.

Toruński Klub Taekwon-do "Lechmed"
ITF
Tel.: 696 133 091
E-mail: viruzcru@wp.pl (trener)
Trener: Piotr Kulik - III Dan

http://www.taekwon-do.torun.prv.pl/