budo_faust

no chyba mi z tym "niekwestionowaniem" coś nie poszło ale mam nadzieje ze szanowne gremium wie co miałem na myśli ...

za jakiś czas K1 zdominują zawodnicy dobrzy boksersko w półdystasie a kopnięcia zostaną tylko niskie i stopujące

Wiekszość kopnięć stosowanych w K1 to kopnięcia niskie .... co do tych przyszłych czasów .... nikt Muchol nie twierdzi ze rola technik bokserskich jest nie kwestionowana ...ale stary wejdź na sherdoga i pociagnij sobie jeden z najlepszych Hl jaki do tej pory wogóle sie ukazał z facetem o nazwisku Filipowić w roli głównej ....facet wielokrotnie nokautuje kopnięciem w głowe w sytuacji gdy przeciwnik stoi w dystansie umożliwiajacym zadanie ciosu sierpowego 8O .... do póki będa w k1 pojawiać sie ludzie potrafiący kopać tak jak on czy Aerts z lat świetności żaden Tyson nie bedzie nigdy mógł czuć sie bezpiecznie ....

Dokładnie .... dla osób bardziej zorientowanych w temacie być moze wątek ten już sie przejadł 100 razy ale ja tez uważam ze chodzić powinno o jakąs elementarną uczciwość i realne propagowanie wachlarza technik z jakimi powinniśmy sie zetknąć na pierwszym lepszym treningu danej szkoły gdziekolwiek w kraju - oczywiście jeśli mówimy o konfrontacji STYLI .
Dzisiaj na siłowni słysze jak 1 kleś relacjonuje transmisję 2-giemu - rozmowa brzmiała mniej wiecej w ten sposób - " celem imprezy było wyłonienie najlepszego stylu walki ale zasady były takie ze dopuszczały walkę w parterze i wszyscy tak robili " ... i tu na twarzy słuchającego pojawiło sie cos takiego ... 8O ... po czym stwierdził ze to chyba nie do końca uczciwe ......bo najlepsze i tak jest xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx:):)

Powtórzę sie ostatni raz.Sapp w ogóle nie miał stycznosci ze sportami walki a jakos był skuteczny.Wiec czemu nie Pudzian..........

Z powodów o których pisałem wyżej ..... sporty walki .......Jarzabku widzisz na jakim poziomie my tu rozmawiamy , przeciez nikt nie potrafi powiedzieć ile i dokłądnie jak trenował Pudzian. To ze sie napewno rozciagał i ćwiczył jakieś ukłądy w ramach karate moim zdaniem nie sprawia ze mógł by stawać w szranki z zawodnikami kalibru Hoosta ....chyba ze wiesz coś wiecej na ten temat wiec pisz ....o jego sparigach starciach, opiniach na jego temat ....
Co do Sapa ...koks nieatpliwy, wybryk naury jak huj ale stary on całe życie zajmował sie sportem, zawsze kontaktowymi np. futboll amerykański ..... czesto mówiono o tym z ironia gdy on wchodził do ringu ale mnie to prawe mówiąc grzało bo sadze ze niejeden zawodnik takiego sportu byłby w stanie pokazać niejednemu specjaliście od sztuk walk świat z innej perspektywy Nie fer moim zdaniem jedynie byłą ta dysproporcja wag , którą on czasem nieuczciwie wykorzystywał ale na szczeccie znaleźli sie tez i tacy którzy potrafili go za to ukarać .

To sie w koncu zdecydujcie ....
1) trenował boks przez 7 lat , czy tez ;
2) podobno trenował boks ...

Zgadzan sie ze swa niewatpliwa siłę stayczna mógłby 100 razy predzej wykorzystać w MMA niz K1 - czy w k1 brakuje zawodników podchodzących pod jego wagę ?
Taki Le Banner ( ok 122) czy Hunt ( aktualnie Pride (ok 130) aż strach pomyśleć o jego ewentualnej konfrontacji z którymś z nich. Uwazam ze Sapp miał wieksze szanse na zwyciestwa z powodu tej przytłaczajacej różnicy wagi jaka dzieliła jego i np. Hosta. Gdy na początku brał sie za k1 ważył ponad 160 kg !! Natomiast miedzy Pudzianem a wspomnianym juz Hostem jesty różnica zaledwie 20 -25 kg ... to ona moim zdaniem miała by decydujące znaczenie a nie to ze Pudzian wyciska na nogi 5345 uncji a Sapp o ileś tam mniej .....