Jeśli chodzi o akcje na ulicy, gdzie liczy się szybkość reakcji, to na ściągnięcie okularów nie ma co liczyć, bo po prostu może na to zabraknąć czasu. Owszem, widziałem kiedys jakąś technikę (bodajże z krav magi), która polegała na szybkim ściągnięciu okularów i włożenie napastnikowi zauszników od oprawek prosto w oczy, jednak moim zdaniem w czasie potrzebnym na wykonanie tej techniki można z powodzeniem zadać przynajmniej 3 ciosy. Przecież logiczne jest, że w razie jakiejś niespodziewanej awantury nikt nagle nie zawoła "chłopaki, czekajcie, nie lutujcie jeszcze, bo musze ściagnąc okulary!"
Nie do końca masz rację. Dostałeś kiedyś porządnie między oczy w okularach? Ja tak, kilkanaście lat temu i do dziś mam wgłębienie w kości od nosków - o dziwo szkła wtedy wytrzymały, ale nos już nie...
100% racji. Właściwie moim zdaniem nawet po wyłapaniu porządnego strzała w okularach prawdopodobieństwo rozbicia szkła jest znikowe (już prędzej wyleci ono z oprawki), cała siła uderzenia przechodzi na noski, czyli najbardziej ucierpi właśnie nos.
Jeśli chodzi o soczewki. W żadnym stopniu nie nadają się one do sparingów w stójce w formule full (kickboxing i boks). Po prostu po mocnym ciosie w okolice oka soczewka albo się podwija, albo całkowicie z oka zlatuje (i tu mnie nikt nie przekona że jest inaczej, bo sam to przerabiałem ) Jeśli chodzi o parater to nie wiem, bo nie ćwicze, ale był kiedys wątek o soczewkach na forum, i raczej przeważały opinie, że jednak kulanie się w soczewkach jednak komfortowe nie jest.
A tak wogóle to ponoć okularników się nie bije, więc w razie zadymy szybko zakładajcie okulary