budo_ktosx

Aby byc do konca szczerym...

Wojtek prowadzi treningi w scislym centrum, a treningi Luta livre sa prawie na "koncu swiata" -zycze powodzenia temu kto nie ma samochodu.

Nie wiem jak jest teraz, ale o ile sobie przypominam to sala w ktorej odbywaja sie zajecia LL nie jest chyba specjalnie ogrzewana, nie ma tez odpowiednich warunkow zeby wziac prysznic itd. ... (jezeli sie myle to prosze o sprostowanie).

Następna kwestia - cena, wydaje mi sie ze 70 zl jest jak na razie elementem marketingu - pozniej prawdopodobnie bedzie drozej - bo jak to zwykle bywa cos kosztem czegos, aby oplacalo sie prowadzic zajecia za 70zl to na sali powinno byc duzo osob, rozwijajac temat dalej... trener bedzie mogl poswiecic Cie mniej czasu.

Duzym atutem treningow u Wojtka jest, ze uczy sie od Karola Matuszczaka i przekazuje techniki tak jak nauczyl ich Harris.

odpowiedz na jedno pytanie, jak jakas technika dzialala by na poczatkujacych tylko to poco by jej nauczano ?

juz Ci odpowiadam....
po pierwsze,
to czego sie uczysz na treninigu to w wiekszosci przypadkow jest wypakowa tego co umie Twoj trener, co mu najlepiej wychodzi i co on uwaza za skuteczne, czyli cos w rodzaju metodyki - po tym zazwyczaj rozroznia sie dobrych trenerow od kiepskich (zdarza sie ze bardzo dobry zawodnik jest slabym trenerem i odwrotnie)

po drugie,
osobiscie uwazam, powinno sie trenowac wszystkie mozliwe techniki i ich kombinacje tyle, ze trenowanie technik na pewnym poziomie jest strata czasu poniewaz wielu z nich i tak trenujacy nie zrozumie lub nie bedzie mogl ich po prostu fizycznie wykonac. Po czasie kiedy zaczniesz wiecej rozumiec, troche powalczysz, bedzie ci latwiej to ogarnac i wykrzystac w walce a przede wszystkim walczyc kombinacjami tego co poznales.

Mysle, ze tak naprawde technik nie mozna podzielic na dobre i kiepskie. Na skutecznosc twojej walki sklada sie wiele czynnikow... a to juz inna sprawa na dluzsze rozwazania.

oglądalem to gówno od koncówki czwartej rundy

'Mate' z wczesniejszych Twoich wypowiedzi wynika ze nie przpadasz za saleta i masz do tego prawo... no i tez z wczesniejszej Twojej wypowiedzi (gorny cytat) wynika ze ogladales tej "walki" 1 runde ... tak wiec zlituj sie i nie pyszcz tyle. Bo podejrzewam ze gdyby nawet saleta wygral ta walke w pierwszej rundzie to i tak bys sie przyjeb.... i okiem znawcy stwierdzil ze nie umie kopac bo np. za malo wklada biodro.

1) to nie była walka tylko paradowanie z gołymi torsami a jesli juz upieramy sie przy okresleniu walka to nie byla ona tyle kontrowersyjna co zabawna

... to Twoje zdanie i masz do niego prawo.

2) mylisz sie co do Ignaszowa bo to także niezwykle spokojny człowiek. Co do Bonjaskiego to też nie masz racji bo koleś zanim zasłynął jako fajter pracował w banku i firmie internetowej, zatem los nie przypisał mu z góry miejsca w społeczeństwie a zadecydował o nim jego własny wybór

"Wiekszosc z nich od dziecka rozwiazywala swoje problemy piesciami, dla niektorych jedyna szansa osiagniecia czegos w zyciu jest walka. "

... nastepnym razem dokladnie przeczytaj tekst ktory komentujesz -
z podkresleniem "wiekszosc" i "niektorych" - wystrzegam sie uogolnien.

3) w K1 nie chodzi o to żeby efektownie wygrać

K1 powstalo i promowane jest dla pieniedzy nie dla idei, istnieje dzieki sponsorom i telewizji. Powszechnie wiadomo ze do K1 sciagani sa zawodnicy ktorzy w jakims sensie podniasa ogladalnosc imprezy, nie da sie tez nie zauwazyc ze zawodnicy do walki sa wybierani wg klucza - klucza ktory zwiekszy atrakcyjnosc widowiska.

Uwiez że 16 latki lepiej kopia

...ja nie twierdze ze saleta dobrze kopie, nie twierdze tez ze dobrze walczyl, ale uwazam ze nie zasluguje na taka zjeb... przez ludzi ktorzy w wiekszosci nie specjalnie na ten temat moga cos powiedziec...

Pozdrawiam,

... uderz w stol a nozyce sie odezwa

... wydaje mi sie ze trzeba rozdzielic dwie sprawy, oprawe, realizacje imprezy i sama walke.

Pomysl i realizacja imprezy bez watpliwosci kicz i zenada...

Jezeli chodzi o sama walke to:

1. Nie mozna bylo skupic sie na walce i zobaczyc jak naprawde wygladala poniewaz sposob realizacji Polsatu na to nie pozwolil - co jednoznacznie pogarsza ocene walki a nie slusznie bo nie wygladala tak tragicznie.

2. Sa walki lepsze i gorsze mowi sie czasem ze walczy sie tak jak przeciwnik pozwala, nie wiem czy zwrociliscie uwage ze Varga byl chaotyczny, rwal tempo w zasadzie nie atakowal - a zauwazcie ze Przemek walczy bardziej defensywnie (stad obrony barkiem itp.), mniej agresji, atakuje z kontry.

3. To jest waga ciezka tak wiec mozna bylo spodziewac sie ze ciosy
nie beda zbyt szybkie - fakt tempo bylo dosc wolne, ale klasa zawodnikow
tez nie ta. Nie mozna porownywac Salety do Lebannera, Ignashowa, czy Bonjaskiego. Oni sa mlodzi, sa fighterami, ryzykantami, sa agresywni w kazdej walce stawiaja wszystko na jedna karte. Wiekszosc z nich od dziecka rozwiazywala swoje problemy piesciami, dla niektorych jedyna szansa osiagniecia czegos w zyciu jest walka.
Saleta to zupelnie inna bajka, spokojny grzeczny chlopiec ktory nie podejmuje duzego ryzyka - kazdy robi to co chce i nie ma co krytykowac.

Jak wiadomo K1 to dosc duze pieniadze, w zawodnikow ktorzy sa perspektywiczni i robia duze postepy od pewnego poziomu sa inwestowane duze pieniadze a wtedy latwiej jest o dobrych trenerow, sparingpartnerow i cale zwiazane z tym zaplecze.

Przypomnijcie sobie debiut Bothy (mistrz swiata w boksie) na poczatku kiepsko, teraz 25.09 Botha wygral z Lebanerem, KO 3 runda - Lebaner nie wyszedl do walki)

A w polsce jak to w polsce, nie ma ludzi ktorzy potrafia cokolwiek wypromowac tak wiec nie ma sponsorow wtedy takimi imprezami nie interesuja sie telewizje to i nie ma pieniedzy ... bledne kolo.

Z tego co mi wiadomo to Saleta do walki przygotowywal sie pod okiem Macka Skupinskiego z nim tez niby sparowawal (Maciek wazy 60 kg a Saleta 110 kg), powszechnie bylo wiadomo ze Przemek poszukuje sparing partnerow - niestety w polsce nie bylo wielu chetnych - jednynie kilka miesiecy temu Lukasz Jarosz.
Mozliwe jest ze gdyby walka byla o jakas wieksza stawke pewnie Saleta wyjechalby do Holandii albo na Bialorus do Chinuka.

... to takie prozaiczne:)

4. Krytykujemy kopniecia Salety ale wydaje mi sie ze nie slusznie bo w K1 nie chodzi o to zeby efektownie kopac - wydaje mi sie ze w K1 trzeba efektownie wygrac! . Jest wielu zawodnikow w k1 ktorzy slabo kopia a wygrywaja (niektorzy maja to cos, ze wiedza kiedy kopnac).

5. Z poczty pantoflowej.... Saleta wyszedl do walki z niewyleczonym kolanem i przeprostowanym lokciem prawej reki.

Telewizja rzadzi sie swoimi prawami, musi i chc stworzyc widowisko a ze czasem ktos sie zapedzi .... i tak jak w tym przypadku sami zawodnicy stali sie tlem do kiepskiej jakosci przedstawienia

I jeszcze jedna sprawa, wydaje sie to logiczne a niektorzy tego nie zauwazyli, program byl na zywo i Saleta ani w czasie walki ani zaraz po niej nie wiedzial jak to faktycznie wyglada w TV. Pewnie mial przyjemnosc zobaczyc to pozniej.

.... dluga to byla wypowiedz, ale wydaje mi sie ze odrobina mniej krytycznego spojrzenia sie przyda.

... to znowu takie polskie.... skrytykowac, opluc, sponiewierac - no a jeszcze w tym przypadku jest to uzasadnione i usprawiedliwione nie mozna sie temu oprzec.... tak wiec wszyscy medrcy ruszaja do klawiatur....

pozdrawiam,