budo_johnny_bit

dość niezdrowe, szzegónie jeśi salka jest naprawde mała a ćwiczących sporo i rzeczywiście nie ma przewiewu... wtedy nie dość że się robi sałna to jeszcze nie ma czym oddyhać i takimitraningami sobie tylko szkodzisz.

I
Tak, mamy. Forma jest mniej więcej taka: kilka treningów na trzymanie równowagi, różnych form wyrywania się z niedogodniej sytuacji itp, w końcu dochodzi do walk krótkich w których jeden ma cel zejście do parteru a drugi ma się nie dać używając poznanych wcześniej metod+własnej inteligencji i kombinacji (ta... nieźle można się nakombinować... ja kontra aniołek w 15 sekundówce (czyli 75kg vs. 140kg z niezłym doświadczeniem) )

II
Tak, mamy, od cholery. Walki różne różniste, ale zwarta walka na pełną parę przez minutę jest dopiero na końcu cyklu walk w zwarciu. Przy okazji uczymy się kilku wersji rozegrania zwarcia, np: szybko do parteru, czy szybko powsztrzymać przeciwnika i ulotnić się...

Tak mnie ciekawi czemu się przejmujesz i kto cie egzaminuje. Poza tym na wielu stronach (polsko-języcznych też) masz jak na dłoni wymagania, oraz opisy co i jak.

A co do mojego egzaminu na 9 kyu: Sensei Borowiec egzaminował, więc pokazywał najpierw o co chodzi, czyli jak zapomniesz nazwę to jakoś cię wyćwiczenie uratuje, bo jak nie masz technik opanowanych to nic nie ruszysz. Robiłem co było do zrobienia, po chwili było "ty, ty, ty (tu wskazuje na mnie), ty i ty zdaliście, reszta z rzędu nie" i po nerwach i opłacie za egzamin.

Tensho no kata w naszej sekcji jest dość widoczne, a nałożenia/nakładni (chyba to tak się tłumaczy z japońskiego) też da się zauważyć.

Poszukaj tu - może znajdziesz to co szukasz.