Skocz do zawartości


budo_dymoman

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: a ja sobie kupilem take :)

Ponad rok temu

jakies 10 lat temu kupiłem ojcu coś z tej stajni, znaczy się podobne. Używa do tej pory na rybach, biwakach, grzybach. Nie narzekał - nóż mimo jarmarcznego wyglądu jest nie do zajechania.
G'woli ścisłości - w tamtym roku przestał go używać, ale tylko dlatego, bo sprezentowałem mu MT Amphibiana Auto 8)

edzia: a ostrzyć to trzeba, jak każdy inny nóż. Tyle że idzie łatwo i łatwo z niego zrobić brzytewkę.

W temacie: nóz do walki

Ponad rok temu

po pierwsze: nie ten dział
po drugie: poczytaj odpowiedni dział, dowiesz się co to znaczy nóż do walki i walka nożem
po trzecie: szczerze polecam plastikowy z zaokrąglonym czubkiem
po czwarte: najlepszy dla ciebie będzie miecz świetlny lorda Vader'a (looknij na toys4boys.pl)

W temacie: Gerber Applegate Combat Folder

Ponad rok temu

Tutaj, na tym forum, za dużo ironii i slangu, co mnie tylko bawi.

Cieszy mnie, że do spółki z innymi kolegami udało nam sie Ciebie rozbawić. Proponuję koledze dla testu udać się z identycznym pytaniem na konkurencyjne forum. Tamtejsze komentarze powinny przyprawić kolegę o agonię ze śmiechu.

Może mam przesłać zdjęcie Rexa Applegata pod rekę z kolegą F., hę?

Po co? Wspomniany Rex w objęciach z kolega Fairbairn'em w formie zdjęcia z autografami obydwu wisi u mnie nad biurkiem, ale się tym nie chwalę.

Broń białą kolekcjonowałem, kiedy byłeś w kołysce a raczej, gdy nie byłeś nawet w planie demograficznym.

Znaczy się kolekcjoner z Ciebie marny. Nigdy nie było mnie w planie demograficznym. Jestem z wpadki.

Chodziło mi o opinie na temat ostatnio kupionego przez mnie foldera (polska najniższa cena : 550 zł.) a nie o brednie dla dzieci. Noża nie obsmarowywuję, lecz wskazuję wady i zalety, jak w ćwiczeniu dla dzieci... Tym bardziej, że mówimy o jednym z najsłynniejszych noży bojowych swojego typu. Ale widać nic konkretnego nie usłyszę.

Wiec dziwnym trafem jest zdrowo przepłacona. Wspomniany nożyk kosztuje 80 baksów, co po przekalkulowaniu na peeleny nijak nie daje tych 550. Jak tyle dałeś, to współczuję. Znów wyszło, że kolekcjoner z Ciebie marny. Foldery nigdy nie były najsłynniejszymi nożami bojowymi. Proponuję sobie poczytac o najsłynniejszym w wymienianej przez Ciebie klasie nożu szturmowym Fairbain'a-Sykes'a.

Chcesz konkretów? Nie posiadam tego noża, gdyż zakupuję (nie kolekcjonuję noży) ostrza innego typu, ale mogę podywagować na podstawie obrazka i parametrów.
* Overall Length: 10.06''
* Length Closed: 5.6''
* Length of Blade: 4.25''
* Weight: 6.3 oz.
* Lock Mechanism: Liner Lock
* Blade Style: Double bevel, Serrated edge
* Blade Material: 425 Modified Stainless Steel
* Handle Material: Fiberglass filled nylon
* Sheath: Ballistic nylon sheath with optional horizontal or vertical configuration

Więc jak na folderek nóż nie ma krótkiego ostrza, ale jak na nóż do walki, szczególnie w odniesieniu do pierwowzoru, jest kurduplem. Liner jest jedną z najpopularniejszych obecnie i jedną z najpewniejszych (czyli najmniej zawodnych) blokad. Podejrzewam, że w tym nożu, jak w większości innych liner jest prawostronny, co będzie wymuszało na leworęcznym przełożenie noża do ręki prawej celem zamknięcia. Rękojeść jest z zytelu, czyli standardowa - trochę znęcania się nad nią wytrzyma, aczkolwiek lepsze byłby kraton albo G10 (w moim skromnym mniemaniu). Można by było też podywagować w takim nożu na temat rękojeści z aluminium, jako trwalszego od wymienionych, materiału. Jej kształt niweluje brak jelca przy pchnięciach, ale nie jestem do końca przekonany, czy będzie wygodna w większości chwytów, szczególnie tych "bojowych". Brak moletowania maja zapewne zastąpić te rowki. Może i zstępują. Oferowaną pochewkę radzę od razu wyrzucić, bo szybko się wytrze od wkładania/wyciągania noża, a zastąpić dorabianą indywidualnie z kydeksu. Sposób jej mocowania jest standardowym w tego typu pochewkach. Nie doczytałem się (na szybko) o klipsie: czy w ogóle jest, jak jest zamocowany i czy jest przekładalny. Szkoda, bo noszenie noża podpiętego na klipsie do kieszeni skraca czas jego dobycia i użycia. Również zamocowanie klipsa (tip up lub tip down) potrafi skrócić wspomniany czas o kolejną sekundę. Przekładalność klipsa to duża funkcjonalność i wygoda nie tylko dla leworęcznych, ale dla tych, którzy maja już swoje upodobania do noszenia. Brak klipsa to kupa straszna (podobnie jak źle wykonany klips).
Ostrze:
Jak w każdym sztylecie powinno być obosieczne, a tu mi wygląda na spear point z fałszywym ostrzem. Podejrzewam, że da sie to naostrzyć, ale i tak jak na zamysł panów A i F to kupa. Po co partially serrated? Ano po pierwsze, że służbom mundurowym zawsze takie wciskają, jako wszechstronne, szczególnie w USA. Po drugie - jak się stępi, to jeszcze zawsze dziabnąć nim można, a ząbkami poprawi się dziabnięcie. Innych zastosowań ząbków w robieniu krzywdy bliźniemu wymyślać mi się nie chce (mowa o bliźnim, bo w nazwie foldera jest combat). Obustronny kołek ułatwi otwarcie noża i prawo- i lewo- i oburęcznemu. A jego zamocowanie nie będzie przeszkadzało w używaniu całej długości i szerokości ostrza. Stal, z jakiej zrobiony jest nożyk, nie należy do stali wysokiej klasy. Ba, nie należy nawet do klasy średniej. To, co napisałem wcześniej, że z identycznej stali robią noże w WARSie (czyli wagonach restauracyjnych PKP) to prawda. Ostrze z tej stali jest niesłychanie odporne na korozję, czyli popularną rdzę. Może leżeć w wodzie miesiącami i rdzy nie chwyci, pod warunkiem, że nie będzie to woda słona (morska). Niestety, jest to jedyna odporność tego ostrza. Na pęknięcia, wyszczerbienia, stępienie, złamanie odporna już nie jest, choć zanim pęknie, potrafi sie zdrowo wygiać. Przy tych wszystkich minusach ma też plus - szybko i łatwo sie ostrzy i na byle czym. Więc odpadają szpanerskie ostrzałki na 300+ peelenów, a wystarczy zwykły kamień czy pręcik (ten ostatni do ząbków). Gładkie ostrze z napisem często używane szybko sie porysuje, a napis sie zedrze. Po co w combat folderze napis na ostrzu? Pewnie po to samo, na co czarodziejskie runy na ostrzach krasnoludzkich sihillów. I pewnie głoszą to samo zaklęcie: "Na pohybel skurwysynom". Lepsze od satin byłoby stone washed lub z pokryciem, no ale dźganemu to "wsio rawno", jak śpiewał pewien zajączek z ruskiej dobranocki.
Ogólnie.
Ciężko mi pisać o wyważeniu tegoż. Idealne wyważenie "na palec" sprawdza laik. Specowi w folderze wyważenie jest na ch...j. On tym pracuje, a przy podanych rozmiarach foldera będzie mu zwisać, czy jest ono bardziej na rękojeść, czy na ostrze, bo rąbał nim i rzucał nie będzie. Czy jest to nóż do samoobrony, czy do walki nie chce mi sie pisać. Należę do tego grona, które ma jasno sprecyzowane poglądy na temat "walki nożem". Ale jedno jest na rzeczy: pierwowzór tego foldera to nóż z klinga stałą. Kolejny zachwalany nóż do walki to CUDA CQB1 i 2, gdzie klinga też jest stała. Więc coś w tym jest. W innych folderach "do walki" wymyślono coś takiego jak thumb disc czy genialny w prostocie i szybkości wave, których tu ewidentnie poskąpiono. Laikowi nie jest potrzebny spear point, bo będzie sie ciął po palcach i kieszeni niepotrzebnie, aczkolwiek dodaje mu lansu i punktów kozaczenia. Semi serrated z kolei daje zagwozdkę i kilka punktów do tworzenia urban legends na jego temat.
Ale każdy z nas kupuje taki nóż jaki mu się podoba, bo to kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje. Drugim kryterium są pieniądze. Dobre rozwiązania w składanym nożu, dobre materiały, dobry projekt i dobre wykonanie kosztują. Na dobre noże nie stać każdego. Szkoda. Bo ci, co maja dobre noże dbają o nie i używają rozsądnie. Oni kupują nóż pod zastosowanie, na lata i dbają o niego lepiej niż o oko w głowie. Inni kupują właśnie takie combat foldery i bez zastanowienia, za to z zaskoczenia dźgają nimi po bebechach kibiców z "wrogiego" klubu, albo zastraszonych przechodniów, bo nie kopsnęli na szluga.

Kolega kolekcjoner broni białej ukontentowany?

edzia: nie wiem jak jest wykonana os główna i rękojeść, ale w gerberach często pojawia sie blade play i często znacznie szybciej, niż chcielibyśmy, żeby sie tam pojawiło. Tu jest duże ostrze a rękojeść to zytel - dla bp obstawiał bym tempo błyskawicy.

W temacie: Gerber Applegate Combat Folder

Ponad rok temu

1. Po pierwsze - zdjęcie. Nie wszyscy wiedzą o czym mowa.
2. "Dobrej klasy military" jak raczyłeś określić, rzadko schodzą poniżej 100-150 baksów (a foldery to już na pewno) i praktycznie nigdy nie są robione ze Stainless steel, bo z takiej stali zazwyczaj robione są noże podawane do stołu w WARSie.
3. Nie kumam założenia postu. Chcesz opinie, a obsmarowujesz nóż i zastanawiasz się, co Ci się w nim nie podoba i dlaczego? Liczysz na to, że ktoś Cię poprze w opinii "Nie, nie kupuj tego stary, bo to gówno jakich mało", czy że powie wręcz coś przeciwnego?
4. Lenistwo nie popłaca, a przyznawanie się do niego jeszcze bardziej (to a'propos wyszukiwania).
5. Moje propozycje:
- pomyśl, czy rzeczywiście potrzebny Ci nóż
- zastanów sie do czego Ci ten nóż
- jak do używania, a nie znasz się na nożach odwiedź guns.pl - tam znajdziesz odpowiedzi na większość nurtujących Cię pytań technicznych
- jak na półkę to wiedza Ci raczej nie potrzebna, bo i tak będzie się tylko prezentował
- jak już znajdziesz odpowiedzi na powyższe pytania, a pojawią Ci się nowe lub te, co masz się skonkretyzują, to zadaj je na nowo, bo
- może się okazać, że szukasz miecza świetlnego mistrza Yody, a na to poczekać będziesz musiał jeszcze kilka latek :wink: i w takim temacie raczej nikt Ci tu nie doradzi ze względów zrozumiałych.

W temacie: Brzytwa Genco

Ponad rok temu

Zardzewiała nie jest, jak sie umiesz tym golić i nie boisz, to ją naostrz i używaj. A wartość? Nie kumam o co Ci chodzi? Jak o sentymentalną to spytaj ojca lub dziadka :wink:

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024