budo_luke_pl

powodzenia również ode mnie szkoda tylko yama, że wybierasz walkę a nie co innegi ale będziemy 3mali kciuki

tak zgadzam sie w pelni z przedmowca. Bushido bylo zdecydowanie najlepsze ze wzgledu na dynamike walk i naprawde duze emocje!!! W walce o pas mistrza europy kazdy z zawodnikow mogl wygrac i szala zwyciestwa zmieniala sie kilka razy. to bylo naprawde cos!!!

Frajer to twój stary.Ja komentuje to co mi się nie podoba odgrażanie się mi nie odpowiada i tyle szczególnie jak ktoś dostał smary.

wiesz co twoj poziom jest naprawde zenujacy. obrazasz zawodnikow ze szczecina i nic sobie nie robisz z krytycznych uwag!!! po co ty w ogole zagladasz na to forum???

skoro jestes taki cwany to przyznaj sie kim jestes a nie wchodzisz tutaj i obrazasz wszystkich po kolei... to sa nasi koledzy i uszanuj to!!!

jak dostane pozwolenie od organizatorow walk, to postaram sie zamiescic zdjecia z imprezy. nie objecuje ale jest szansa ze sie pojawia. no i moze znow beda urywki na klatka.com

Generalnie rewelacja walki w tej arenie byly. Jestem mozna powiedziec stalym bywalcem areny berserkerow i mam przyjemnosc sie wszystkiemu przygladac. Ogolnie co do relacji mkimury moge dodac ze w walce:

1) Maciek "de zoo" bardzo szybko rozwiazal sprawe przez zalozenie balachy. na poczatku walki Darek Lipski zaatakowal go paroma ciosami na korpus i z jednym low-kickiem do czasu az doszlo do zwarcia. wowczas to juz byly tylko przygotoowania macka do odebrania kolesiowi pasa mistrza polski.

2) Dudu generalnie skonczyl chyba w 30 sekund w submission. Zaryzykowal zaraz na poczatku walki wskakujac przeciwnikowi na szyje i sprowadzajac na ziemie. Szybko zalozyl trojkat i udusil Antoniewicza

3) Boks remis. Moim zdaniem bardzo niski poziom walki i juz u mlodzikow widzialem znacznie lepsze pojedynki. Szkoda.

4) Yamabushi vs Kreatyna. Porazka tego pierwszego przez wskazanie. Ciezko sie zgodzic z opinia sedziego bo nikt nie liczyl tam punktow i nie zrobiono zadnej dogrywki. Takie zycie i tyle. Sam Kreatyna sie widac zdziwil ze przyznano mu zwyciestwo.

5) Kick-boxing wygladal naprawde fajnie. Obaj przeciwnicy na niezly poziomi i pare ladnych akcji bylo mozna ogladac. Wygral Lokietek z Alkonu Sz-n za wieksza aktywnosc i ciekawsze kombinacje. Naprawde wyrownana walka.

6) Karol "Coco" Bedorf vs Bartosz "Rygiel" Rygielski no tutaj Coco oczywiscie nie zawiodl i gdy tylko sprowadzil przeciwnika na ziemie inicjatywa nalezala juz do niego. Skonczyl rowniez calkiem szybko zaskakujac wszystkim i zakladajac piekna balache.

7) Walka wieczoru: Mariusz "Manolo" Linke vs Donat Ignatowicz. Arcyciekawa walka. Zarowno jeden jak i drugi mieli szanse na wygrana. Wyrazna defensywa w stojce Manola i proby skrocenia dystansu. Przy roznicy prawie 20kg Mariusz sprowadzil Donata do rogu gdzie byl okladany licznymi ciosami z kolana. Wygladalo to nieciekawie bo nikt nie wiedzial czemu Linke pozwala sobie bezkarnie wsadzac tyle ciosow. Ignatowicz uciekl w koncu z rogu i jakos nagle powalil przeciewnika na ziemie i zaczal okladac rekami. Wszystkim serce zamarlo bo kazdy z nich mogl byc nokautujacy i w sumie Manolo mial sporo szczescie ze udalo mu sie szybko wstac. Przejal inicjatwe, zagonil przecienika do drugiego rogu i po krotkiej szarpaninie Linke wykonal piekny rzut i Ignatowicz lezal na ziemi. W parterze nie mial juz zadnych szans. Uciekal przed naporem ciosow Mariusza, ale bez koncepcji zadnej nie trzymal gardy, probowal przejsc na brzuch. Po chwili mial juz balache i walke wygral Mariusz "Manolo" Linke!!!