budo_rusawa

miałam już nic nie mieszać, ale przepraszam, Alicja, muszę. Reaver, jak Ciebie Twój sensej leje pasem, to się nie dziwie, że takie żarty bierzesz serio, a jak to jest wynik braku poczucia humoru, to zrób światu przysługę i się zamknij. Dla wszystkich z ciężkim kapowaniem: MÓJ SENSEJ MNIE NIE BIJE, NIE WYZYWA, NIE PONIŻA, NIE OBRAŻA, WIĘC SIĘ OD NIEGO RAZ NA ZAWSZE ODWALCIE! To było proste i zwięzłe, mam nadzieje, że nikt nie będzie miał już więcej problemów ze zrozumieniem. A propos pierwszego mojego posta, apel podtrzymuję, bo słyszałam takie przykre teksty, nie od moich Sensejów ale od tych trenujących inne sztuki walki, niektórzy uważają to za dobrą metodykę, a ja chciałam przedstawić punkt widzenia osoby ćwiczącej, jeśli tutaj ktoś się doszukał tego, że mój Sensej się tak zwraca, proponuję nauczyć się polskiego, albo iść do lekarza. Fakt, moje poczucie humoru bywa przyciężkie, ale bez przesady. Tyle mojej działalności na forum.

małe sprostowanie: mój Sensej, ani jeden ani drugi, na mnie nie krzyczy (za bardzo), tylko ściąga pasa i...... 8O a niektórzy chcą koniecznie udowodnić, że baby się rozklejają, jak niedoklejone lacie, A FIGA :dupa:!

oooo, Dzizas mnie wysłuchał i zesłał mi aniołów! Wszystkie objawy kryzysu pasują do mojego przypadku jak ulał, dobrze wiedzieć, że każdy to przechodzi. Do tych różnych fajnych rzeczy, które się z człowiekiem dzieją należy dodać pioruny miotane z oczu senseja, które przysmażają ser na stopach, tak, że się jakoś plątać zaczynają :wink: . Apeluję do wszystkich sensejów i nie tylko (z naciskiem na to "nie tylko"): teksty "co ty robisz, tyle już ćwiczysz i nic nie umiesz, ty sie w ogóle do aikido nie nadajesz" naprawde nie są motywujące, wręcz przeciwnie, jak ktoś nie jest dożarty jak pcheła, to sobie szybko da siana. A do wszystkich kryzysowych narzeczonych: zawsze znajdzie się ktoś bardziej zawalaty od nas, więc nie ma co popadać w alkoholizm (chociaż podobno alkoholizm i aikido to jedno, podobno.... :wink: )

Kilka powodow - w Pl nikt nie uczy tsuki w aikido, wiec nawet mezczyni nie potrafia

Wybacz, ale w naszym dojo ludkowie zostali przeszkoleni z tsuki przez senseia karate trenującego aikido... poza tym, z tego co zaobserwowałam, aikido trenuje kupa ludzi, którzy wcześniej trenowali karate, więc chociażby oni potrafią.

Mam pytanie do płci brzydszej :wink: czy w czasie treningów miewacie opory, żeby uderzyć kobietę? Bo w zaciszu domowym to inna bajka :wink: ale ciekawa jestem czy na macie potraficie wpakować babie z piąchy w bebech....