
Oj Dzień Świra jest genialny...
pierwszy raz oglądając miałem niesamowity ubaw, ale za drugim razem to naprawde pobudził mnie do myślenia...
Przecież tak naprawde to wszystkie te sceny mają miejsce na codzień...a scena z autobusu...

Sam kiedyś sprawdziłem i sie przesiadłem

