Skocz do zawartości


budo_odiss

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje tematy

Wydarzene z ulicy - miałęm szczescie

Ponad rok temu

Chce wam napisać co mi sie przydarzyło dzisiaj w nocy.

Wracam sobie po małej imprezie (2 piwa w mojej krwi) niedaleko biedronki w Głogowie (może ktoś zna) na oś. Żarków spotkałem 5 niezbyt przyjaźnie nastawionych facetów.

Jeden do mnie wystartował (na szczęście był na gazie), zaliczył tarmak ale szybko wstał i probował znowu mnie zaczepić, pozostała 4 jakby sobie odpuściła - może im sie po prostu nie chciało. Jeden przytrzymał agresywnego kolesia i poszli dalej, na do widzenia dostalem (nie zdążyłem zareagować po alkoholu) strzał na odlew w tchawice.. plując krwią doszedłem do domu.

Uważam że miałem więcej szczęścia niż rozumu.

-Mogłem wybrać bezpieczniejszą drogę
-Mogłem zwiać w krzaki i przeczekać aż pójdą - zwycieżyła fałszywa duma pomieszana z procentami
- Mogłem nie stać w miejscu kiedy pierwszy koleś wylądował. A ja stałem jak ostatni ch... i czekałem co sie stanie.. trzeba było spi..ć.

Ale i tak uważam że wygrałem - bo nie wylądowałem w szpitalu i żyję.

Pokomentujcie troche to wydarzenie, może kilka osob które nie miały jeszcze doświadczenia z ulicą, zwrócą uwagę na takie detaliki na jakie ja nie zwróciłem.

P.s. Czy według was to nie jest wystarczający powód by zacząć nosić gaz i nóż ?

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024