
Piszę, żeby Wam jeszcze raz podziękować, bo bez Waszej pomocy guzik by z mojej zmiany stylu życia wyszedł

Ważę teraz 64,9kg - ważyłem ~84kg -> zrzuciłem ok. 20kg.
Mój BF% spadł z ~28% do 16% [wiem, że jeszcze pasuje trochę zrzucić].
Planuję jeszcze trochę spalić tłuszczyku, tak do równych 64kg, spróbować swoich sił w maratonie krakowskim (25.04), a jak nie dam rady się przygotować - to w październikowym Warsaw Run.
Zmieniona dieta weszła na stałe do mojego trybu życia - jaja, chude mięso, odtłuszczone mleko, twaróg na noc, masa warzyw, zielona herbata, serki wiejskie itd.
Biorę sobie również odżywkę białkową [tylko dla uzupełnienia ewentualnych braków w diecie w ciągu dnia], BCAA i Omega-3.
Czuję się zdrowszy, nie mam problemów gastrycznych [czytaj - obrzydliwych gazów :P ]. Wszystkie ciuchy, których nie mogłem nosić, teraz pasują jak ulał. Mam zarys kratki na brzuchu, spadło mi znacznie lipo na klatce, widać triceps, biceps, widać czworogłowy uda.
Czasem sobie pozwolę na jakieś odstępstwo w diecie, ale zawsze staram się, żeby nie było zbyt częste ani zbyt złe jakościowo - np. do kuraka zamiast kaszy, raz na 2 tygodnie dorzucę sobie frytki, czasem zjem coś słodkiego itp. Ale generalnie nie mam problemu z trzymaniem diety - tak jak radziliście, weszło mi to w krew

I tutaj jeszcze raz Wam dziękuję, a zwłaszcza Tau i Novocaine


Pozdrawiam
