Skocz do zawartości


budo_thufir hawat

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Filmy z ulicy 2

Ponad rok temu

http://www.break.com/video/baseball-bats-don-t-win-fights-2611867


Dopiero teraz obejrzalem. Klasyczna obrona z Krav magi przed uderzeniem pałką z góry.

Pozdrawiam, Thufir

W temacie: Międzynarodowe szkolenie instruktorskie systemu S.P.A.S.

Ponad rok temu

Tzn? Ile razy byłeś w takich sytuacjach? Jak przebiegały i jak się skończyły?

Pozdrawiam, Thufir

W temacie: Międzynarodowe szkolenie instruktorskie systemu S.P.A.S.

Ponad rok temu

Bo jak stoi pół metra dalej, to spokojnie wyjmę nóż, bez wzbudzania jego uwagi. I mam na to masę czasu.


W jaki sposób sprawdzałeś prawdziwość tej ślicznej teorii?

Pozdrawiam, Thufir

W temacie: Międzynarodowe szkolenie instruktorskie systemu S.P.A.S.

Ponad rok temu

Sorki, ale to bzdura totalna. Jeśli naraziłbyś się komuś ze świata przestępczego na tyle, by chciał cię zabić (chociaż czemu miałbyś to robić?) to zadźgałby cię gdzieś znienacka, nie dając ci żadnych szans na wyciągniecie noża i obronę. Skąd to wiem? Bo w ten sposób kultury przestępcze załatwiają porachunki miedzy sobą

-sądziłem, że na tym polega szkolenie w użyciu noża, na wypracowywaniu sobie szans (jest o tym w linku Darta) i ocenie sytuacji (co mogę, a co muszę zrobić). Po co szkolić się w samoobronie jeżeli napastnik obezwładnił by Cię i tak znienacka (to, że tak próbuje nie znaczy, że mu się to musi udać)

Bo w ten sposób kultury przestępcze załatwiają porachunki miedzy sobą

-no i mamy już pierwsze pojedynki (nierycerskie).


Nie mówię o pojedynku. Mówię o podejściu do niczego się nie spodziewającej ofiary, uderzeniu lewą ręka w twarz dla odwrócenia uwagi, podczas gdy prawa ręka uzbrojona w nóż robi z płuc rzeszoto. Zobacz sobie "Combative Pistol - Jim Grover's Guide to Extreme Close Quarters Shooting" minuty 17-21, to będziesz wiedział o czym mówię. To nie pojedynek, to close range assassination.

A samoobrona to bardzo szerokie podejście. Pierwsze pytanie- czym mógłbyś się komuś narazić, by zabił cie w ten sposób? Odpowiedz sobie na to pytanie, a potem nie rób tego :)
Są oczywiście kraje, w którym zadźganie nożem jest wstępem do rabunku, ale w kulturze zachodniej zdarza się to rzadko. Przestępcy nie są głupi, wiedzą jaki jest wyrok za zabójstwo, a jaki za napad z bronią w ręku. Jeśli chcą zgarnąć twoja kasę, to raczej użyją noża by cię zastraszyć. I wtedy masz duże szanse na to, by wyjść cało z opresji.

A w obu przypadkach situational awareness uratuje ci tyłek :)

IMO najgorszym możliwym scenariuszem jest Grupowy Małpi Taniec z użyciem noża. Innymi słowy grupa młodych idiotów tworzących gang decyduje by kogoś zabić dla zabawy. Na przykład tak:

Pozdrawiam, Thufir

W temacie: Międzynarodowe szkolenie instruktorskie systemu S.P.A.S.

Ponad rok temu

No to gdzie jest ta kultura zachodnia? W USA? :)

Ale nawet jeśli jest tam taka tradycja, to jak to sobie wyobrażasz? Przyjeżdżasz do Marsylii jako turysta, wdajesz się w spór z kimś wychowanym w tej kulturze i zostajesz wyzwany przez niego na pojedynek na noże?

-tak tam właśnie jest :oops: . Dawniej nazywało się to subkulturą Apaszy.


Sorki, ale to bzdura totalna. Jeśli naraziłbyś się komuś ze świata przestępczego na tyle, by chciał cię zabić (chociaż czemu miałbyś to robić?) to zadźgałby cię gdzieś znienacka, nie dając ci żadnych szans na wyciągniecie noża i obronę. Skąd to wiem? Bo w ten sposób kultury przestępcze załatwiają porachunki miedzy sobą (MacYoung, Pencosta) A skoro miedzy sobą załatwiają takie sprawy w ten sposób, to tym bardziej postąpią tak z obcym.

W artykule przytoczonym przez dara75 ładnie zresztą jest opisane, czego można się było spodziewać po Apachach- na pewno nie pojedynku, tylko niespodziewanego ciosu.

Przez kulturę zachodnia rozumiem zachodnią i centralną Europę, USA, Kanadę, Australię i Nową Zelandię.

Natomiast jesli gość wyciąga nóż celem zastraszenia, to wyciągnięcie swojego noża jest dla mnie całkiem realną odpowiedzią, podobnie jak wyciągnięcie batona czy gazu. I wtedy mamy do czynienia nie z mitycznym pojedynkiem, tylko z realną walką dwóch ludzi uzbrojonych w noże.


Jeśli napastnik straszący cię nożem stoi blisko, to nie będziesz miał czasu wyciągnąć swojej broni. Jeśli stoi daleko, to uciekasz.

Zresztą MacYoung pisze o tym lepiej ode mnie, a on (podobno) się zna na rzeczy: http://www.nononsens...l#knifefighting
Pozdrawiam, Thufir

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024