budo_kubakksw

Na kolacje jogurt (ew. serek wiejski), duzo wody zamiast objadania sie, sauna dzień przed zawodami, ostatni dzien "jedziesz na suchara" :-) tyle "mądrych" rad- nie jestem specjalista, ale w moim przypadku skutkuje. Dodam, ze zawsze zbijam 2-3 kg do 63 kg, prawie zawsze wychodzi, jak nie przed sama wagą zakładam wszystkie ciuchy jakie wpadna w ręce i ide biegać w jakieś ciepłe miejsce. Zycze powodzenia... :wink:

Dziś mam na karku 13 lat i mam zamiar trenować aż do czasu kiedy będę w stanie kopnąć ap chagi

to sie natrenujesz... :wink:

heh cos w tym musi byc ze ITF nie lubi WTF-u (i pewnie odwrotnie, chociaz generalizuje)... tak wiec... wszystkich wkurza skakanie w wtf? a itf zasadami spowodowal komicznosc, powodujac ze zawodnicy skacza jak jakies kangury i pizgaja nieskoordynowane serie czurugi jak to wogole wyglada, totalna komedia:D no a poza tym.... to koniec bo tak na prawde chuja mnie obchodzi co oni tam sobie robia na tych treningach czy zawodach itf, szczerze w d**ie to mam, obchodzi mnie tylko wtf, choc czasem lukne na jakies ciekawsze akcje, przyznaje zdarza sie. wku*wia mnie tylko pie*dolenie, pie*dolenie jest najgorsze, pie*dolenie bylo w szkole, telewizji i teraz pie*dolenie na tym wlasnie forum. czemu tyle tego pie*dolenia wypisalem??? zeby ukazac jak wiara z itf zazdrosci/ma za zle/ czy chuj wie co do wtf, i przez to jak bardzo pie*dola, ze ku*wa za duzo skacza, ze nie mozna w glowe pizgac reka, ze to ze sramto, niedlugo sie przypie*dola ze: "ku*wa dlaczego macie tylko dwa kolory hogo???" albo chuj wie co bo nie bedzie juz zeczy to przypie*dalania sie!!! wasze opanowanie walki rekoma jest tak chujowe ze proba spaningu z bokserem konczy sie dlugim pobytem w szpitalu, a sie chwalicie ze "ku*wa my to mamy walke rekoma i cyna na miescie", chuja prawda i dobrze o tym wiecie. Wogole jakas strategia walki? wiadomo im wiecej czurugi z powietrza tym wiecej punktow, chuj ze wyglada jak gowno taka walka. Hehe... fala... dobra nie bede o tym pisal bo szkoda gadac jaka z tego bajka
tak wiec moral z tej opowiesci wychodzi taki(dla tych ktorym sie nie chcialo czytac o pie*doleniu zawistnych pipek), ze nalezy trzymac du*e wlasnego stylu i wypie*dalac od innych bo po chuy komus psuc nerwy, a tak jak napisze ze itf jest taki i owaki to jeszcze ktos uwierzy.
No i konczac, na takich pacjentow o ktorych jest ten text, a musicie wiedziec ze wielu z udzielajacych sie na forum i nawet w miare cos wiedzacych na temat tkd, serdecznie leje.

Masz jakiś problem z wyrażaniem emocji?? :? Nie wiem, katowali cie kiedys?? Napewno byś zmienił zdanie do czirugi, jakbys dostał z niego w ten twój pusty łep :twisted: A skąd wiesz ze w itfie walczy sie samym czirugi z wyskoku?? Koledzy ci naopowiadali czy sam to wymyśłeś?? :roll: Kompleksy jakies ze tak najedzasz na ten styl walki?? Szkoda mi Ciebie może kiedys dostaniesz po mordzie od jakiego itfowca to sie przekonasz ze ITF to nie tylko głupie skakanie...

dollyo równie ładnie wchodzi pod żebra, a z low-kickiem to nawet często się pojawia w różnych klubach

W sumie fakt, wyprobuje przy najbliższych sparingach

Zobaczymy jak wchodzi

Pozdro

Uważaj na łokcie :wink:

Jedynym dodatkowym zastosowaniem było na nogi jako low-kick

a w brzuch nie? jeszcze jakby tak w splot trafic...

NO dobra ale przeciwnik musi być ustawiny bokiem do mnie żebym go z dollyo trafił chyba. Wydaje mi sie ze lepij nie mieć przeciwnika na flankach bo moze być niebezipecznie, chyba ze jest 1 vs 1 to ok rozumię i wtedy się zgadzam.

A dziś po treningu doszedłem do wniosku, że niema jak tora youp chagi z doskoku. :-) Po trafienu w brzuch w najlepszym przypadku przeciwnik sie przewróci, ale myśle że zakończyłoby się to dla niego większymi doleglowściami

W sumie szkoda, że u mnie w sekcjie tego nie ćwiczymy low-kick'a- bo słyszałem, że w niektórych jest ten element wprowadzany.

dollyo równie ładnie wchodzi pod żebra, a z low-kickiem to nawet często się pojawia w różnych klubach