budo_chmarus

dokladnie... myslenie mojej mamy jest bardzo sterotypowe. "Na boks nie bo ci twarz obija" przeciez jej nie powiem ze ryj nie szklanka

no ja rozumiem.. Nie jestem kolesiem który chce sie bić o byle coś. Koleś traktuje mnie jak śmiecia nie moge tego tak poprostu bagatelizować mam poczucie wartości. Kolo przyjebał sie do mnie bez powodu tak z dnia na dzień innego wyjścia niż mu poprostu naklepać nie widze... zwłaszcza że przyczepiał się do innych ludzi jak do mnie pare razy tylko tamci też poprostu mu przywalili i był koniec jego kozactwa wobec nich. Koleś poprostu już nie raz dostał od moich kolegów lub innych ze szkoły jest zbyt pewny siebie a jest słaby. Niestety pewność siebie w moich oczach to 50% sukcesu a ja niestety tych 50 % nie posiadam...

dzięki za odpowiedzi ! Ten koleś ma podobne warunki a nawet słabsze. Wiem że moge go pokonać! Obawiam się tylko i wyłącznie tej blokady przed krzywdzeniem bliźniego