(jakby co: jestem "zielony" jeżeli chodzi o sztuki walki)
1) Poza samą przyjemnością z machania mieczykiem :wink: chciałbym żeby trenowanie dało mi coś (cokolwiek...) co mógłbym wykorzystać w sytuacji zagrożenia. Da czy nie da?
2) Na początku chcieliśmy pójść na Kendo, ale potem zmieniliśmy na Iaido. Wydało się nam trochę bardziej... realistyczne... Dobra zmana czy nie? Czym się różni Iaido od Kendo?
3) Iaido jest drogie... jak drogie? (mniej więcej) Pomijając miesięczny koszt samych treningów. Zrujnuję się czy nie?
4) Naważniejsze

P.S.: Czy jak nigdy nic takiego nie trenowałem, i jestem absolutnie nierościągnięty, to nie odpadnę od razu?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.