- Forum-kulturystyka.pl
- → Przeglądanie profilu: Posty: budo_magic
Statystyki
- Grupa: Użytkownik
- Całość postów: 24
- Odwiedzin: 458
- Wiek: Wiek nie został ustalony
- Urodziny: Data urodzin nie została podana
-
Płeć
Nie podano
Narzędzia użytkownika
Znajomi
budo_magic nie posiada znajomych
Moje posty
W temacie: Jaki wybrać nóż do ekstremalnej samoobrony ?
Ponad rok temu
...wiesz, wydaje mi się, że przede wszystkim komentarze, które dostał powinny mu ewidentnie wytłumczyć błąd w podejściu do tematu. Nosząc nóż do przeznaczony do "ekstremalnej obrony" - z góry zakładasz, że go użyjesz -[/quote]
Jak to będzie np. konieczne. Przecież po to się nosi.
[quote name="budo_sabertooth"] i gwarantuję Ci, że tacy ludzie dużo częściej go użyją niż będzie to faktycznie konieczne! [/quote]
Skąd te gwarancje ? Możliwe jest coś odwrotnego, ktoś kto posiada broń uczyni mniejsze szkody napastnikowi, niż osoba bez broni i bardzo wystraszona. Przez pewną doze pewności siebie może też wogóle nie dojść do napadu. Ale to już zależy od konkretnego przypadku. Psy chyba mogą wyczuwać strach człowieka.
[quote name="budo_sabertooth"]Niestety najczęściej jest tak, że ktoś, kto nosi nóż JEDYNIE do tego aby się "bronić" (czyli zakłada także walkę) dobywa go bez względu na to czy umie się nim posługiwać czy nie i co najgorsze, bez względu na to czy sytuacja tego wymaga czy nie... to samo tyczy się niestety broni palnej![/quote]
Zostałem kidyś zaczepiony przez jakichś neptków, miałem nóż, ale go nie użyłem. Poradziłem sobie w inny sposób.
[quote name="budo_sabertooth"]Dlatego wydaje mi się, że większość osób, które się tutaj wypowiedziały zauważyło pewne "niebezpieczeństwo" przy takim a nie innym podejściu magica do tematu - i moim zdaniem cholernie dobrze, że tak się stało! [/quote]
Moje podejście jest takie, że potrzebuję narzędzia, które pozwoli mi cało wyjść z bardzo groźnych sytuacji. Nie czuję się zagrożony przez neptków, pijaków, małe psinki. Natomiast obawiam się, że w sytuacji ataku np. dużego, groźnego psa mogę sobie nie poradzić. Zresztą troche podobne podejście ma policja, nasza, czy np w USA. Mają jakieś gazy, tasery (USA), ale też broń palną, i w zależności od stopnia zagrożenia stosują odpowienią broń, techniki werbalne lub chwyty obezwłądnające. Co jest złego w takim podejściu ? Zauważ też, że na groźny atak najlepiej przygotować się wcześniej. Jak już on się zdarzy, to będzie za późno na zakup broni. Myślisz, że jak się duży pies uwiesi komuś na ręce, a gaz nie pomoże, to można wyjąć komóre i zadzwonić do military.pl i zamówić sobie nóż ?
[quote name="budo_sabertooth"]Ludzie, którzy noszą BROŃ specjalnie do samoobrony najczęściej albo mają poważne kompleksy (niestety), albo poprostu są w "jakiejś" grupie ryzyka, która zakłada, że może ich spotkać przykra sytuacja[/quote]
A kto nie jest w sytuacji ryzyka ?
[quote name="budo_sabertooth"] używają tego co akurat mają pod ręką - choćby długopisu (spisuje się naprawdę świetnie)[/quote]
Próbowałeś ?
[quote name="budo_sabertooth"] W naszym kraju każde użycie noża (bez wzgledu na okoliczności), które zakończy się śmiercią jednego z uczestników, a drugi przeżyje - na 100% kończy się wyrokiem skazującym - nie wnikając na jak długo i czy w zawieszeniu, ale jednak - choćby za nieumyślne spowodowanie śmierci. [/quote]
Poważnie ? Bo ja wątpie.
[quote name="budo_sabertooth"] I niestety już na zawasze pozostaje w papierach - co w dzisiejszych czasach niestety bardzo wyraźne może wpłynąć np podczas szukania pracy! [/quote]
Nie ma jakiegoś wymazania, czy przedawnienia ? Bycie martwym, lub kaleką też
[quote name="budo_sabertooth"]bardzo wyraźne może wpłynąć np podczas szukania pracy! [/quote]
[quote name="budo_sabertooth"]Takie mamy prawo i nie możemy z nim polemizować! Jedyne co można, to za wczasu uświadomić, co bardziej fantazjującym forumowiczom, iż faktyczne użycie noża ze skutkiem śmiertelnym, to poza kwestią moralną (!) także odpowiedzialność prawna...i to duża![/quote]
A jaka jest alternatywa ? W jednym poście zapytałem się o alternatywe dla noża, równie skuteczną i niezawodną. Długopis nie jest nią jakby co.
[quote name="budo_sabertooth"]Nie wiem czy zauważyłeś Piter, ale właśniew tych dyskusjach o KULTURĘ chodzi .. aby w końcu skończyły się posty w stylu "czym lepiej zabić 2 metrowego gościa", albo "czy noż 3" lepiej wchodzi pod żebra niż 2,5"..." -[/quote]
Moje pytanie o broń niezabijającą jest dalej aktualne. Jakbyś na nie konkretnie odpowiedział to mogłbyś zakończyć poszukiwania takiej broni przez kilka ośrodków na świecie.
[quote name="budo_bionick"]Przeczytalem wszystko i dalej nie rozumiem "extremalnej samoobrony", do ktorej musze uzywac noza. Pies, jaki by nie byl (bojowy czy nie), zaatakuje najpierw to, co jest wyciagniete w jego kierunku, [/quote]
Poważnie, tak jest ? Nie szkoli się czasami psów, aby właśnie atakowały określone miejsca ?
[quote name="budo_bionick"]zapach krwi w podnieconym tlumie ma cholernie dziwne wlasciwosci, szczegolnie w przypadku, kiedy jest to krew jednego z agresorow. [/quote]
Jakie są te właściwości, i skąd to wiesz ?
[quote name="budo_bionick"]Ci, co trenuja maja racje - jesli jestes dobry w jakiejkolwiek sztuce walki, to mistrzostwem jest unikniecie starcia,[/quote]
Do tego najlepiej nadaje się styl NieWychodzęZDomuKtóryJestMojąTwierdząMamTelePracęAŻarcieZamawiamPrzezTelefon. Żeby uniknąć starcia nie trzeba niczego trenować, chociaż pewność swoich umijętności, tak jak i posiadanie broni, może pomóc. Tylko, że to nie zawsze działa. Bo to niestety zależy też od napastników.
[quote name="budo_bionick"] a w sytuacji bez wyjscia wyuczony styl pozwoli ci na skuteczne posluzenie sie byle badziewiem w samoobronie. [/quote]
Co jest lepsze do samoobrony ? Kulka od długopisu, czy rewolwer 0.357 Magnum ?
[quote name="budo_bionick"]Dla narwancow polecem tonfe, nawet te obecnie nielegalne - kompozytowe, albo "batony", z czego ze drugie sa lepsze, bo maly teleskop mozna schowac w kieszeni (tonfa to raczej do plecaka :wink: ) . Dobre uderzenie potrafi wyeliminowac klienta z gry calkowicie i niekoniecznie zabija, co daje laskawosc sadu w skrajnych przypadkach. Oba przedmioty sa skuteczne i na psy i na ludzi. Na niedzwiedziach nie testowalem [/quote]
Dobra legalna składana pała ? Hmmm.... Jak kupie sobie jakiegoś ASP za kupe kasy, to jaką mam gwarancje, że nie zwinie mi jej policja ? Nie dość, że strace broń, to jeszcze będę miał przewalone, za nielegalne posiadanie broni (To pod to podchodzi ?) Jest to przestępstwo, czy tylko wykroczenie ? Ponadto pała stała, czy składana nie sprawdza się za dobrze z zwarciu, czy ciasnym pomieszczeniu. Na psa lepiej chyba mieć nóż.
[quote name="budo_bionick"]Magic - zdziwilbys sie jak szybko mozna wyeliminowac psa gruchoczac mu przednia lape (lapy) i lub walac go w pysk (w okolice nosa). Z ludzmi jest podobnie - zawodnik z polamanym stawem kolanowym czy lokciowym nie nadaje sie juz do dalszego tanca, a stawy maja to do siebie ze bardzo latwo je uszkodzic, dzialajac niewielka stosunkowo sila w odpowiednim kierunku 8O :twisted: [/quote]
Z pałami (kijami, tonfami, składanymi itp., żeby nie było nieporozumień) nie mam doświadczenia. Nie chce wydawać kasy na coś co jest wątpliwie legalne, no chyba, że pały składane są legalne (tylko takie sztywne, a nie giętkie). Pała nie zawsze zastąpi nóż, a dobra składana pała to kilka stów kosztuje.
[quote name="budo_kaligula"]w ramach rozladowania tematu - na psy najlepszy bat - chodze sobie czasem po okolicznych lasach i widze letnie wille "bronione" przez 2-3 psy (male cielaki). co z tego, skoro po 1 uzyciu bata (oczywiscie niekontaktowym - ogrodzenie broni pieski:)) chowaja sie w najdalszy kat dzialki?
[/quote]
Mógłbyś coś więcej o tym bacie ? Jaki jest długi, jak się go nosi ? W razie ataku psa można nim go trafić, czy trzeba liczyć, że pies się przestraszy ? Gdzie go zakupiłeś i za ile ?
[quote name="budo_rybak"]Heimdall, a zastanawiales sie czasem, komu i co radzisz?
Wiesz, ze np. w RFN juz takie jedno duze forum zamkneli, gdzie doradzali i pare malych?
[/quote]
A za co by mieli budo zamknąć ? Konkretnie to co się tam działo ?
[quote name="budo_sid"]
Jak już się tak bardzo boisz i chcesz się czymś obronić, proponuję gaz.
[/quote]
Gaz nie zastąpi noża. Kto napisał, że się bardzo boję ?
[quote name="budo_sid"]
Poza tym, naucz się go używać...[/quote]
Jak się używa noża ?
[quote name="budo_AdamD"]O użyciu noża w samoobronie pośród niewirtualnych znajomych (i znajomych znajomych) słyszałem do tej pory RAZ. Widok 4" stali zadziałał na napastnika bardzo ostudzająco. Nie powiem kto (bo nie pamiętam) ale opowiadał że akcja taka się zdarzyła późnym wieczorem na pustej stacji metra. Zaczął się przypie*dalać koleś o głowę wyższy, na oko 20-30kg cięższy i dość agresywny. Krok w tył, błysk stali, i agresja człowiekowi odeszła jak ręką odjął, a zaczęła się gadka "ten, no, chciałem tylko zobaczyć co zrobisz". [/quote]
Czyli czasami wyciągnięcie noża przestraszy napastnika tak, że ten zrezygnuje z ataku.
[quote name="budo_AdamD"]I tak się trochę zadumałem. Łażę po świecie dwudziesty siódmy rok jak do tej pory, i jeszcze się ani razu nie zdarzyło, żebym musiał komuś w pysk choćby dać. Większość moich znajomych ma podobnie. Czasem ktoś się trafi taki, co kogoś posłał na chodnik - ale nie dlatego że negocjacje zawiodły, tylko dlatego że cięższy dzień akurat miał, i nie wykazywał chęci na długie wieczorne rozmowy z nieznajomym :wink: Parę psów na mnie naszczekało, ze dwa warknęły. Parę razy ktoś mnie barkiem "tryknął" idąc z przeciwka. Czasem ktoś chciał kasę... zwykle nie dostawał. Raz dostałem w pysk z partyzanta, i jak odzyskałem przytomność to miałem pokrwawioną gębę, pokrwawione ręce i złamany nos. Nawet nie wiem kto mi to zrobił :roll: [/quote]
To ja mam lżejsze doświadczenia.
[quote name="budo_AdamD"]Chyba nie czuję potrzeby poczynienia przygotowań do ostatecznej eliminacji ludzi za pomocą specjalnie na tę okoliczność noszonych narzędzi.[/quote]
Ja też takiej potrzeby nie odczuwam.
[quote name="budo_AdamD"]Szansa na to, że taka ekstremalna samoobrona będzie miała miejsce jest - jak mniemam - porównywalna z szansą na to, że doniczka która wypadnie pani sprzątającej na szóstym piętrze spadnie mi na głowę. [/quote]
A jaka jest szansa, że wydarzy się ciężki wypadek samochodowy ?
[quote name="budo_AdamD"]Magic, nosisz na codzień kask?[/quote]
Nie, ale jeżdże samochodem z poduszką powietrzną.
[quote name="budo_rybak"]
Jak myslisz, dlaczego ludzie, ktorzy na codzien nosza bardzo rozne dziwne przyrzady, jednak nie chca napisac, czym najlepiej i najskuteczniej zabic czlowieka?[/quote]
Jednym z powodów może być to, że nie chcą aby inni też coś takiego nosili.
[quote name="budo_rybak"]Jak sie poczujesz, kiedy przeczytasz w jakim "Wieczorze Wroclawia", ze ktos tam kogos zarznal Military, ktore mu nieznajomi w internecie polecili?[/quote]
Spyderco Military ?
A jak ma się czuć producent samochodów ? Rybak, ty łazisz po mieście i tniesz swoimi nożami ludzi ? Bo ja nie.
Oczywiście, jak ktoś nie chce, nie musi doradzać, ale niech nie zamieszcza bezsensownych komentarzy. Mniej więcej tak jak to Heimdall napisał:
[quote name="budo_Heimdall"]ps: Jeśli ktoś nie chce "przykładać ręki do zła" to może nie "doradzać", ale po co te życiowe porady Wujka Dobra Rada ? [/quote]
[quote name="budo_Rybak"]2. Poczytaj, co shaft sadzi o autorze pytania i do czego sie przylaczylem - to, co pisze, uwzglednia rowniez i to.[/quote]
Masz na myśli to:
[quote name="budo_shaft"]widzisz w tej sytuacji samo pytanie nie swiadczy przynajmniej dla mnie o dojrzalosci do tematu. [/quote]
To jakie w takim razie jest dojrzałe podejście do tematu ? Moje podejście:
[quote]
Moje podejście jest takie, że potrzebuję narzędzia, które pozwoli mi cało wyjść z bardzo groźnych sytuacji. Nie czuję się zagrożony przez neptków, pijaków, małe psinki. Natomiast obawiam się, że w sytuacji ataku np. dużego, groźnego psa mogę sobie nie poradzić. Zresztą troche podobne podejście ma policja, nasza, czy np w USA. Mają jakieś gazy, tasery (USA), ale też broń palną, i w zależności od stopnia zagrożenia stosują odpowienią broń, techniki werbalne lub chwyty obezwłądnające. Co jest złego w takim podejściu ? Zauważ też, że na groźny atak najlepiej przygotować się wcześniej. Jak już on się zdarzy, to będzie za późno na zakup broni. Myślisz, że jak się duży pies uwiesi komuś na ręce, a gaz nie pomoże, to można wyjąć komóre i zadzwonić do military.pl i zamówić sobie nóż ?[/quote]
Może zaprentujesz swoje, dojrzałe zapewne podejście. Może podchwyci je nasza policja, czy policja z USA ?
[quote name="budo_Blacha"]
moim skromnym zdaniem dostep do broni palnej jest rewelacyjnie latwy i nie ma z tym zadnego problemu i wiekszosc osob noszacych noz moze z powodzeniam kupic gnata
zaden problem - mozna kupic co sie chce - i zamiast srednio dobrego noza mamy klamke, wiem dosc dobrze - kilka lat w tym siedzialem
[/quote]
Dwa pytania:
Jak legalnie zdobyć klame z prawem do noszenia (nie sportową), nie mając jakiegos super ryzykownego zajęcia ?
Jak to zrobić nielegalnie (nie zamierzam, bo to nielegalne i można mieć nieciekawie, ale pytam z ciekawości, bo wiele razy czytałem, że jest to łatwe, że można kupić na bazarze, itp., ale nigdy na żadnym targu nie natrafiłem na takie coś.) ?
[quote name="budo_mrnikt"]polecam Rekat Sifu. Moim zdaniem chyba jeden z nabardziej nadajacych sie do extremalnej obrony.
[/quote]
Jest wciąż dostępny ?
Ufff, skończyłem...
W temacie: Jaki wybrać nóż do ekstremalnej samoobrony ?
Ponad rok temu
Mogą zdarzyć się sytuacje, gdy się zostanie zaczepionym przez jakiegoś ratlerka czy jakiś pijak się przyczepi i będzie chciał namolnie jakąś kase. W takich sytuacjach można sobie poradzić własnymi umiejętnościami walki wręcz, czy tez może jakimś gazem.
Ale mogą się też zdarzyć sytuacje, gdy napastnik (-icy) będą bardzo brutalni i będą stanowić zagrożenie dla życia, albo zostanie się zaatakowanym przez dużego groźnego psa. Najlepiej, gdyby taka sytuacja się nie przydarzyła, ale jest ona możliwa. Czasami uciekać się nie da, a uciekanie przed psem, hmm... I o takie sytuacje mi tu chodziło (dlatego pisałem o ekstremalnej samoobronie). Co najlepiej mieć na takie sytuacje ? Ja pisałem o nożu (broń palną pomijam). Pojawiło się wiele, bezsensownych, kretyńskich odpowiedzi. Więc się pytam co zamiast noża ? Coś co jest równie skuteczne i niezawodne. Gaz odpada (może zawieść i nie obezwładnić, może być wiatr). Paralizator ? (jak z jego skutecznością na psy i ludzi ?), pałka (legalna ? W zwarciu raczej kiepska. Czy wystarczająca skuteczna na dużego psa ?).
Prosze pseudo-znawców o napisanie co zamiast noża. Ale jak już to napisałem, ma być równie skuteczne i niezawodne.
W temacie: Jaki wybrać nóż do ekstremalnej samoobrony ?
Ponad rok temu
Sorry, ale naprawdę nie ma czego komentować. Jeżeli jak piszesz chcesz wykorzystywać nóż do samoobrony to naucz się nim posługiwać i zaakceptuj ryzyko i to zarówno poniesienia ciężkich ran rób śmierci bądź zadania cierpienia lub śmierci komuś innemu. W przeciwnym wypadku Twój post jest nie celowy bo to sztuka dla sztuki. Mozesz ze kupić cokolwiek, a jak trafisz na psa to i tak będziesz miał problem, jak na lamera ze scyzorykiem to szansę na zgon są 1:1 a jak na wytrawnego nożownika to pewnie zdecydowanie mniejsze choć nie mogę przesądzić, bo w nożu demokracja jest.
Nikt się nie czepia faktu, że chcesz mieć nóż tylko do priorytetu jakim próbujesz się tutaj prezentować. Dla mnie jest on nie zrozumiały i wszystko - ale jak widzę inni też mają z tym problem.
JAKI PRIORYTET ? CZY JA PISAŁEM COŚ NA TEMAT PRIORYTETÓW ? DLATEGO NAPISAŁEM WŁAŚNIE O EKSTREMALNEJ SAMOOBRONIE. Nie chodziło mi o sytuacje typu jakiś palant sie przyczepił, bo z tym mogę sobie poradzić, ale o sytuacje krytyczne, ekstremalne, bo takie też się mogą zdarzyć.
W temacie: Jaki wybrać nóż do ekstremalnej samoobrony ?
Ponad rok temu
Myślę panowie że za ostro potraktowaliście kolegę. Wielu z was nosi noże również w takim celu że jakby was pies za jaja złapał to lepiej mu wbić w gardło coś ostrego niż dwa palce.
Moja rada jest taka- do samoobrony to lepiej fajtery olej a kup sobie po prostu coś takiego , co większość tych co ci kazała się w łeb palnąc i tak nosi pod koszulą właśnie na takie okazje o których piszesz. A to właśnie to:
UFFFFFFFF ! Normalna odpowiedź.
W temacie: Jaki wybrać nóż do ekstremalnej samoobrony ?
Ponad rok temu
[quote name="budo_magic"] Szanse mam, a nóż znacznie te szanse zwiększa.[/quote]
Nie masz szans ... a noz tylko zludnie utwierdzi cie w przekonaniu ze jestes MASTAH. [/quote]
Mam szanse. Co to jest MASTAH ?
[quote name="budo_mrnikt"]Czlowieku .. ja mam dwa male psy .. kanapowce .. refleska mam niezgorszy i koordynacje ruchowa tez spoko .. ale moje male pieski ratlerki sa ode mnie sybsze, zwinniejsze
i obdarzone lepszym refleksem ... ini gryza zbyt mocno .. postaw sobie zamiast nich duze i cizeskie zwierze ...[/quote]
Czyli lepiej chodzić bez broni ? Tak ?
[quote name="budo_mrnikt"]Tak. I to dobrze ... ale odnies to do reszty postu. Jak kogos polamiesz .. to spoko ... moze mu sie nalezalo .. ale jesli ZABIJESZ ... sorry ale prokurator zrobi ci z dupy tatara .... [/quote]
Czyli co ? Mam dać się zabić ?
[quote name="budo_mrnikt"][quote name="budo_magic"]A antyterroryści powinni latać z procami, po co im PM-y ?[/quote]
Ne myl sytuacji neuralizacji szalenca .. uzbrojonego ... z obezwadnieniem jakiegos neptka co ci podkoczyl. [/quote]
KURDE, PRZECZYTAJ TO CO NAPISAŁEM. Jakiego neptka ? Z neptkiem poradze sobie w inny sposób. Zauważyłeś może, że napisałem o EKSTREMALNEJ samoobronie. Nie chodzi tu o sytuacje, gdy nachalny pijak chce 5 zł na piwo.
[quote name="budo_qkiel"]A tak poza tym celem AT nie jest zabicie bandyty a jego NEUTRALIZACJA.[/quote]
Dokładnie, moim też. To może napiszesz mi tu ładnie jaka broń byłaby lepsza, ale taka, żeby sprawdziła się w krańcowych sytuacjach. Tylko nie pisz mi o gazach czy batonach. Ma być równie skuteczne i niezawodne jak nóż. Dlaczego jednoski AT, policja i wojsko nadal używa broni palnej ? Nie chodzi tu o odpędzenie ratlerka, czy namolnego neptka, tylko np. dużego agresywnego psa lub napastnika(-ów), który są zagrożeniem dla życia.
[quote name="budo_qkiel"]AT jesli est w cywilu na ulicy .. i jels zna ze nalezy inerweniowac bo jakis dresiarz kopie staruszk .. podjedzie , obezwialni .. moze do dupy nakopie .. ale NIE MUSI.. zaraz zgnoic .. zna techniki troche mniej ekstremalne[/quote]
Ja też znam techniki mniej ekstremalne, tylko, że mogą się zdarzyć sytuacje, gdy one nie wystarczą.
[quote name="budo_mrnikt"]
[quote name="budo_mrnikt"]A moze nasz jakas sztuke walki .. jesli tak to moze nie sie posluz a nie nozem ... jak komus zlamiesz nas , reke cokolwiek .. w razie czego prokurator bedzie na to patrzyl laskawszym okiem niz w przypadku gdy kogos zraniles nozem ... a moze nawet zabiles...[/quote]
[quote name="budo_magic"]Jak mnie zaatakuje pies, to mam mu złamać nos, tak ?[/quote]
NIE masz wiac tak szybko jak sie da .... to najlepsza obrona .. a jak juz sie nie da ... poszukaj na vortalu .. jest opis co robic jak cie zaatakuje agresywny pies ...[/quote]
Wiać przed psem ? Jakie ty masz te psy ? Na vortalu już było coś na temat walki z psem, no i ja z tego wnioskuje, że nóż znacznie zwiększa szanse przeżycia.
[quote name="budo_mrnikt"]
[quote name="budo_magic"]
Nie rozumiem tych różnych KRETYŃSKICH odpowiedzi jakie się tu pojawiły. O co chodzi ? Czy to jest forum obłaskawiania przeciwnika ? To co radzicie, żeby nosić w celach samoobronnych ? Ołówek ? A może kawałek kiełbasy ? W razie ataku przez grożniego psa, należy mu dać mu ta kiełbaske, a jak nie pomoże, to go tym ołówkiem, tak ? A jaki ołówek będzi najlepszy ? Czy HB będzie dobry ? Bo HH pewnie będzie za twardy i można by nim uszkodzić napastnika. Niektórzy to rzeczywiście powinni zdrowo jebnąć się w głowe. Prosze mi tu ładnie wyjaśnić, dlaczego noszenie z sobą broni jest takie złe, jak to tu napisano. Jeszcze nadmienie, że do rozwiązywania ewentualnych konfliktów małego kalibru mam inne środki niż nóż, i jak na razie sobie radziłem bez większych problemów. Potrzebne mi było tylko coś na wypadek np. ataku GROŹNEGO psa, bo wątpię, czy sprzedanie mu kicka by pomogło.[/quote]
A wiesz ze sa specjalne tytanowe pseudo-olowki - poprostu taki zaostrzony szpikulec - wlasie do samoobrony ???[/quote]
Po co mam szukać jakiegoś pseudo-ołówka tytanowego, jak moge mieć znacznie skuteczniejszy nóż.
[quote name="budo_mrnikt"]A czemu noszenie broni jest zle .... bo MUSISZ umiec se nia posluzyc .. nawet super duper mega noz RAMBO nie pomoze ci jesli nie umiesz go uzyc ... a jesli juz jestes mastah od noza ... to wystarczy ci Victornox ... a poza tym jak jestes MASTAH .. to nie wdasz sie w sytuacje gdzie bedzesz musial noza uzyc ... moze zamiast ego uciekniesz ... BO TAK JEST ROZSADNIEJ.....[/quote]
Może uciekne, a może nie. Zależy od sytuacji. Ale przed psem raczej trudno uciec.
[quote name="budo_sabertooth"]...i kontynuując post rybaka -
...zanim napiszesz, najpierw pomyśl...[/quote]
Nawzajem. A może coś konkretniej, bo twoja odpowiedź jest własnie bezmyślna.
[quote name="budo_sabertooth"]mrnikt ...jadąc troszkę dalej zgodnie z Twoją wypowiedzią, a zgadzam się z nią w pełni
.. to największym profesjonalizmem będzie najzwyklejsze unikanie walki, które bez względu na to "czym i kim" zawsze może sie skończyć dla Ciebie urazem albo zgonem. [/quote]
NIE ROZUMIESZ, ŻE NIE ZAWSZE DA SIĘ UNIKNĄĆ WALKI ? I właśnie o to chodzi, że jeśli nastąpi taki krytyczny moment, to powinien on się zakończyc jak najmniejszymi obrażeniami.
[quote name="budo_sabertooth"]Jak ma się 15 lat to takie szczegóły jak kalectwo czy śmierć nie robią wrażenia, ale już 15 lat później naprawdę dwa razy się zastanowisz niż wyjmiesz noż w samoobronie...[/quote]
Kto ma wieksze szanse na uniknięcie śmierci w przypadku napaści dużego psa ? Człowiek uzbrojony, czy nieuzbrojony ?
-
Ona straciła ochotę na seks
- Tydzień temu
-
Zapraszam na Oficialna strone
- 3 tygodni temu
-
Witam was Serdecznie
- 4 tygodni temu
-
Jakie feromony moglibyście polecić?
- 2 miesiące temu
-
Tabletki Penilarge
- 3 miesiące temu
-
Brak ochoty na seks po treningu
- 3 miesiące temu
-
Witam wszystkich
- 3 miesiące temu
-
Meltamin - Odchudzanie
- 3 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 4 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 4 miesiące temu