budo_yoko

Mi osobiście najbardziej odpowiadałoby ćwiczenie danej techniki tylko na jedną stronę a na druga jakiejś innej która właśnie na tą mi lepiej wychodzi, ale właśnie dlatego cieszę się że ćwiczymy techniki na obie strony bo wybitnie ciężko jest mi się przestawić na tą drugą stronę. A w ogóle to wydaje mi sie że jesli się zna daną technikę powinno się ją umieć wykonywać na obie strony. Co jak ktoś się zapyta o tę technikę, by go naucztyć, pokazać i zapyta się o tą druga str.? Niby zasz technike ale tylko w twoim "ustawieniu", poza tym uczenie na dwie strony choć troche zmienia twoją sytuację, nie jest zawsze tak samo, trzeba pokombinować. :wink: A w walce czy gdy się broni dowolnie przed atakiem to jasne jest że każdy może mieć techniki które chętniej i częściej będzie wykonywał na jedną stronę a inne na drugą.

Tak, na jedną rękę (prawą) tak przynajmniej było rok temu jeszcze. Wychodzono z założenia że jeśli na jedną potrafisz to na drugą nie powinno ci sprawiać to problemu.. Ja jednak muszę przyznać że mi to problem sprawia i często technika na jedną strone wychodzi mi bez problemu a na drugą dłuuuugo muszę sie uczyć. Co do tego u kogo treningi są cięższe nie da się DO KOŃCA obiektywnie odpowiedzieć gdyż dużo zależy od tego jaki ma wpływ instruktor na osobę trenującą. Różne działania są dla różnych osób inaczej motywujące. Ktoś może czuć się bardziej zmotywowany i ćwiczyć ostrzej u senseia Jastrzębskiego a ktoś u senseia Śliwki... A poza ostrością treningów i motywacją by "dać z siebie wszystko" ważny jest też sposób przekazywania wiedzy, lecz tu również dla jednej osoby przystępniejszy będzie on w jednej sekcji a dla innego w drugiej. Choć z dośw mogę stwierdzić że u senseia Jastrzębskiego sposób technik jest tłumaczony dokładnie , szczegółowo i... długo jeśli ktoś akurat tego potrzebuje :wink: w ogóle jest bardziej indywidualne i osobiste podejście do osoby trenującej.
Jeśli zaś chodzi o stosunki osobiste pomiędzy w/w senseiami to są one lepsze niż wiele osób sądzi...

Karateka1 zamiast 43kyu (wlasnie fajnie wychodza takie pomylki!) napisalbys cos jak zawody wygladaja u Was w kyokushin (jak to uczynil Kirin jesli chodzi o Oyama) albo ktos inny kto wie cos na ten temat ale widze ze to ulub. tem karateki wiec po co mu go zabierac? :wink: A co inne style?
I...one more thing... te skroty (IFK, PZK, IKO-3, IKO-1) sa b fajne tylko (wybaczcie moja niewiedze ) co one oznaczaja?

Dodajac cos jeszcze: sens jest cwiczyc cos co sprawia komus przyjemnosc, daje cos. Aerobik co moze dawac procz zmeczenia i szczuplej sylwetki? O ta sylwetke najczesciej chodzi. Panie katuja sie by byc piekne i szczuple a wiec sam aerobik nie jest celem tylko droga do osiagniecia czegos. sama cwiczylam aerobik pol roku gdyz to mi pomagalo (rozciaganie, kondycja) jak tanczylam. No i wlasnie: sam w sobie aerobik nie istnieje, przynajmniej nie dla mnie. A w sztukach walki masz mozliwosc WALKI (chociaz zalezy co cwiczysz) sprawdzenia sie, nauczenia czegos pieknego i pozytecznego. Po za tym zwieksza sie refleks, wytrzymalosc na bol, kondycja... no i sam klimat danej sztuki walki- ktos wybierze japonska, chinska, izraelska.. bo to akurat go fascynuje.
A JAK FACECI WIDZA KOBIETY CWICZACE MA?

Niektore kobiety tez sa lub przynajmniej daza do tego by byc wojowniczkami... Poza tym spojrz tylko na lit. fantastyczna. Nie tylko Conan jest tam bohaterem, mnostwo kobiet-wojowniczek moze tez powodowac ze dziewczyna tez "tak chce". Ja od dziecinstwa kochalam miecze, noze, luki i zawsze chcialam cwiczyc karate. Niestety rodzice posylali mnie na znienawidzony balecik gdzie na wystepach stroilam koszmarne miny a potem w tiulowych sukineczkach lazilam po dachach drzewach i pomiedzy balkonami... dopiero w wieku lat 18 trafilam na 1 sekcje i juz sie przez 3 przewinelam a ciagle nie wiem co tak na prawde chcialabym cwiczyc.. zbyt wiele mi sie podoba, ale nie da sie wszystkiego.. Tak apropos" kto cwiczy dwa lub wiecej styli? I jakie?