Skocz do zawartości


budo_wiechoo

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Staż Aikido z Andre Cognard 8dan CHMIELNO 2-3 paźdzernika

Ponad rok temu

uff... ile komentarzy a wszystkie ciekawe i na temat :-)
po kolei:
voivod - na privie twoja wiadomość zapodziała mi się w powodzi powiadomień z vortalu, a nie mam jeszcze uprawnień do wysyłania prywatnych - nie bardzo jestem upoważniony do odpowiedzi, proponuję spróbuj na www.3aikido.pl w zakładce kontakt znajdziesz namiary do odpowiedniej osoby

Mr Smail.
oczywiście "że na luziku omawiamy" tu sobie te sprawy - wyjąłeś mi to z ust - właśnie taki charakter chciałem nadać swojej wypowiedzi, pewnie trochę dodałem za mało "smail'u". :-)
Za mało "smailu" wśród nas koleżkowie aikidocy! Za mało smailu i luziku.
piszesz"...a na ten staz to ich sam wypchalem, zeby swiata zaznali, bo ciekawi sa co i gdzie sie dzieje..."
Waw!! Postawa odważna i godna naśladowania. Podróżowanie i poznawanie innych kultur a po tym opisywanie/omawianie swoich doświadczeń zawsze sprzyjało rozwojowi - cywilizacji w ogóle - a na pewno przysłuży się też rozwojowi aikido. Piąteczkę przybijam i do spotkania na jakimś stażu gdzieś we wszechświecie :-)

Randall
piszesz
"Okazało się że przyłożenie nowoczesnego sposobu myślenia do dziedziny SW dało dużo lepsze rezultaty. Jak w każdej dziedzinie życia praktycznego.
Owi "mistrzowie" zakotwiczeni w tradycji nie mają nic sensownego do zaoferowania w takim układzie..."
Cóż z tobą chyba dyskusja powinna się toczyć się w innym wątku pt. "czy aby ćwiczyć jakąś sztukę walki w ogóle potrzebny nam jest jakiś mistrz" albo "czy w obecnych czasach potrzebni nam są mistrzowie i do czego". Bo tutaj to trochę nie na temat.
Trudna to byłaby dyskusja ale nie niemożliwa. Bo trudno dyskutuje się z kimś kto"...sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem..." i morzem

W temacie: Staż Aikido z Andre Cognard 8dan CHMIELNO 2-3 paźdzernika

Ponad rok temu

Nie spodziewałem się, że zwykła informacja o stażu wywoła takie emocje. Wypada mi zabrać głos.

Koleżkowie, myślę że wśród emocji gubimy widzenie spraw ważnych.
Na tym forum sam "strofowany" za zadawanie pytań draCula - o wspomnianym stażu wypowiadał się wg mnie bardzo ciepło i bez zacietrzewienia.
A zauważył też inną ważną rzecz:
"...Z luźnych spostrzeżeń to dodam że wyczuwalny był bardzo duży szacunek jakim darzy się shihana..."

I tu uważam rzecz podstawowa we wszystkich sztukach walki.
Nauczanie/przekaz odbywa się przez osobisty kontakt ucznia z mistrzem a nie z książki czy YouTube. Oczywiste że taki kontakt powinien opierać się na szacunku ucznia dla mistrza. Uczeń nie powinien traktować mistrza na zasadzie "płacę i wymagam abyś uczył mnie tak jak jachcę".
Uczeń często nie rozumie mistrza, nie dlatego że mówią innymi językami, ale dla tego że jeszcze nie jest mistrzem.

sensei Robert Gembal, we wspomnianej książce (wielokrotnie wyśmiewanej na tym forum), w rozdziale Przekaz i symbolika napisał tak:
... nauczanie aikido nie charakteryzuje ustalona systematyka. Prowadzi się je według indywidualnego toku w relacji mistrz-uczeń..."
i dalej cytując "pewnych mistrzów"
"...Nowa orientacja, którą przyjęły sztuki walki i jej konsekwencje dla praktyki są tak poważne, ze nie można nie zareagować. Wzrost liczby ćwiczących dokonuje się kosztem jakości, do której dochodziliśmy powoli, dzięki ścisłemu i bezpośredniemu przekazowi od mistrza do ucznia. Uważamy, że ta sytuacja spowodowana jest naciskiem położonym na rozwój fizycznego aspektu praktyki, z zaniedbaniem wszystkich innych jej stron. Uwagę przykłada się do piękna gestów, a nie do ich znaczenia. Są to kwiaty, które nie wydadzą owocu..."

staż już jutro. :-)

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024