Moim skromnym zdaniem prawda leży po środku. Trzeba pielęgnować tradycję a jednocześnie wychodzić na przeciw przyszłości (zabrzmiało poważnie ) bez oryginalności wiele talentów na pewno by się zepsuło.
Chyba niejeden styl powstał dzięki kreatywności ćwiczących kiedyś tam...
za czasów mojego dziadka... 8)
pozdrawiam
Bydgoszcz to zdecydowanie sensei Posłuszny (oyama)
facet z zasadami i ogulnie bardzo fajny czyli totalne przeciwienstwo mojej wychowawczyni :twisted:
pozdrawiam