Skocz do zawartości


budo_kojocik

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Niby te same ikkyo a jednak inne...

Ponad rok temu

Koledzy,

Jeśli pamiętacie wątek o związkach aikido z Daito-ryu, to właśnie ostatnie dwa posty - Szczepana i APASA są o.... tradycyjnym ju jutsu, gdybym nie wiedział, na którym forum zostały zamieszczone. :P

W temacie: kyushu ryu ju jitsu

Ponad rok temu

Pozostaje mi napisać AMEN! Nic dodać, nic ująć. Fajnie czytać potwierdzenie swoich wrażeń u osób tak doświdczonych. Tylko napiszę, że byłem uczniem Atntonia prawie 8 lat, ciągle staram się u niego trenować i NIGDY nie odniosłem kontuzji (ćwicząc na poziomie, na jakim jest katowany 1 dan). Mój nauczyciel w Polsce (4 dan) miewał przez pare dni drobne naciągnięcia. Antonio nie uszkadza swoich uczniów (cudzych tym bardziej), w odróznieniu np. od sensei Rovigattiego. Wzmiankowany karateka osobiście i namolnie poprosił o uraz.

BTW - w większości przypadków osoby ćwiczące mocne, uderzeniowe techniki są szczególnie podatne na dźwignie z klasycznego ju jutsu (oczywiście prawidłowo wykonane).

W temacie: kyushu ryu ju jitsu

Ponad rok temu

Po założeniu dźwigni to Mike Tyson i każdy inny będzie posłuszny.

..............
Potem zaś gdy atakujący (z różnych przyczyn :D ) nie garnie się do współpracy okazuje się, że Mistrz silnie zadziwiony najzwyczajniej dostaje po mordzie gdyż jego dźwignie mimo, iz niby działają to nie wie jak do nich doprowadzić.

A chyba zgodzisz się, że brak umiejętności zastosowania jest bliskie bądź równe braku umiejętnośći znaczy nieumiejętności w ogóle.


A, to jest opinia, z którą IMO nie sposób się nie zgodzić. Problem rzadziej dotyczy Mistrzów, częściej tych, którzy myślą, że mistrzami są.
To ból tradycyjnych sztuk walki - dużo ćwiczymy obrony, a mamy problem z prawdziwym, skutecznym, mocnym atakiem. Ale też jest druga strona, prawdziwe (nie treningowe) przełamanie ataku często zbyt "psuje" uke i trzeba kolejne powtórzenia robić na nowym partnerze. :wink:

Widziałem kiedyś czlowieka w Belgii (podobno mocnego karatekę), który postanowił nie dać przełamać ataku na stażu. A technikę pokazywał sensei Antonio Garcia, któremu techniki zwykle wchodzą :twisted: Rzeczony karateka już po roku wznowił treningi...
To też ból sztuk tradycyjnych (czyli wojennych), w gruncie rzeczy nie zakładają, że atakujący przeżyje. I to wymusza pewne treningowe kompromisy - na całe szczęście.

W temacie: kyushu ryu ju jitsu

Ponad rok temu

Bogumile, masz ciągły kłopot z rozróżnieniem technik samoobrony od technik związanych z walką sportową. Jeżeli niezaprzyjaźniony zawodnik judo, mt, bjj itd wykona taki atak, technika będzie podobnie skuteczna.

Jeżeli atakuje cię żulia na ulicy czy w barze, to raczej uderza, chwyta, a nie rzuca się pod nogi sprowadzając do parteru żeby założyć piękną dźwignię.

W temacie: kyushu ryu ju jitsu

Ponad rok temu

A możesz napisać o co ci chodzi?/
Co na przedstawionym filmie każe ci wątpić w rozum instruktora? Mnie się nie podoba poruszanie shihana i słaba kontrola uke. Ale żaden ze mnie autorytet. Na temat umysłowości nie podejmuję się wyrokować na podstawie tego klipu

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025