budo_ad@m

Tak sie składa, że mam nóż mniej więcej taki jak na ten allegro - kupiłem sobie 4 sztuki( nie na allegro ) , właśnie do rzucania - rzuca sie nimi całkiem fajnie , ale do normalnego zastosowania sie raczej nie nadaje powód - bardzo ciężko go naostrzyć zastrugać kijek na ognisko czy otworzyć PIVO sie da ale do poważniejszych zastosowań wole np OSE lub Trenera - podobna konstrukcja (metal owinięty linka) .
Są wykonane z lepszej stali , ponadto mają znacznie lepszą pochwe , bo te na " Sabery " są takie badziewne , że szkoda po prostu słów

Ja polecam wyroby firmy Gerlach/Sanitas- wbrew temu co mówi większość użytkowników z tego forum nie są takie złe - ja mam wz_98nz i OSE.Oba nieźle spisują sie zarówno w zastosowaniach polowych , jak i do rzucania , i wcale nie tępią się tak szybko jak by się mogło wydawać
ich wielką zaletą jest umiarkowana cena - za Wz98 ok 100-120zł , za ose 60-70zł . Wprawdzie Wz98 nie nadaje sie do skrytego noszenia , OSA jest pod tym względem znacznie lepsza

Acha i jeszcze jedno - nie kupuj tanich noży składanych typu " folder"(tych z bazaru itp, bo np Herbertz jest OK) - po prostu nie warto , jak sie chce coś kupic na bazarze , to juz lepiej noże myśliwskie - podróbki noży firmy BUCK( drewniane okładki rękojeści, ostrze clip point, blokada backlock)- one równiez nie są doskonałe, są jednak znacznie lepsze od tanich automatów OTF i folderów

Ja również uważam , że te 25 metrów to przesada , chociaż ZSRR( a obecnie Rosja) to chyba najbardziej tajemnicze kraje na świecie , więc kto wie , czego to ich konstruktorzy nie wymyślą...
Co do tego , gdzie można to kupić to nie mam zielonego pojęcia


Mam jeszcze jedno pytanie - odnośnie tego noża G.R.A.D. 22 , ciekawe czy zgodnie z naszą ustawą można by go było posiadać ???

Ostatnio znalazłem na sieci - to fragment " Akwarium " Suworowa

Dywersyjny nóż to nie zwyczajny nóż. W klindze ma ukrytą mocną sprężynę. Można ją odbezpieczyć, po czym nacisnąć przycisk i ostrze z przeraźliwym świstem wystrzeli do przodu, odrzucając rękę z pustą rękojeścią. Ciężkie ostrze wylatuje na 25 metrów. Jeżeli trafi w drzewo, nie zawsze daje się wyciągnąć, i wtedy żołnierz Specnazu wstawia w uchwyt nowe zapasowe ostrze, ciężarem całego ciała napierając na rękojeść, by pokonać opór sprężyny. Następnie przekręca bezpiecznik i z noża dywersyjnego może znowu korzystać jak z każdego innego: kroić nim ludzi i chleb, używać go jako pilnika, albo nożyc saperskich do cięcia zasieków.

Co wy na to ??

Jeśli można to też chciałbym ten podręcznik
Mój meil to adam@north.one.pl
Z góry dzięki[/url]