budo_greg.w

ja proponuje opornym utworzyc nowe forum dyskusyjne

witam i ja dorzuce sie z moim zyciorysem.
od 87 do 90 karate kyokushin, a od 90 do dnia dzisiejszego wing tsun ,ponadto caly dzien na sportowo w roznym wydaniu i zaleznie od okolicznosci i towarzystwa gdy mieszkalem w swoim starym miescie dochodzilo do tego jeszcze proba przezycia na ulicy

JA TAKZE PRAGNE PRZEKAZAC WSZYSTKIM BRACIOM KUNG FU ZYCZENIA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU2003!
WEJDZMY MOCNYM UDERZENIEM W NOWY ROK.

jaka jest twoja reakcja jak instruktor mowi o podwyzce skladek od nowego roku?[/quote]

mysle ze moja odpowiedz bedzie dwojaka z dwoch powodow ,bowiem od wielu lat sam nauczam pobierajac oplaty za moja prace jaka jest niewatpliwie nauczanie sztuk walk.jednak dobrze pamietam czasy kiedy placilem za swoja nauke i czasami byly to slone oplaty.i w porzadku bylo to jesli za te pieniadze otrzymywalem solidny przekaz jednak nie zawsze szlo to w parze, jednak te czasy juz minely i mysle ze bezpowrotnie.
po tamtych moich doswiadczeniach wyciagnalem wnioski.i dzieki temu moi uczniowie nie drza z kazdym miesiacem z obawy ze moze nie bedzie ich stac na oplaty za trening.
znam wielu ludzi ktorzy maja zamknieta droge do sali treningowej przez to ze brakuje w budzecie tych kilku zlotych.a spotkalem sie kiedys z sytuacja kiedy jeden z czolowych instruktorow powiedzial swoim uczniom
ze on nie potrzebuje biednych uczniow, a "jego"styl beda cwiczyc tylko ci ktorzy maja szmal.przykre ale prawdziwe.
tak wiec zawsze bedziemy placili i pobierali oplaty jednak robmy to odpowiednio do tego co przekazujemy swoim uczniom

TRUDNO MOWIC O TYM CO ROBI TERAZ PAN SZARGUT BOWIEM BYC MOZE WLASNIE SZUKA KOLEJNEGO NAUCYCIELA.MAM NADZIEJE ZE TO CZYM SIE OBECNIE ZAJMUJE BEDZIE JUZ JEGO OSTATNIA SCIEZKA POSZUKIWAN PRAWDZIWEJ SZTUKI WALKI I PRAWDZIWEGO MISTRZA.PONAD 10 LAT TEMU POZNALEM PANA SZARGUTA,I CHYLE CZOLA PRZED NIM BOWIEM BYL JEDNA Z PIERWSZYCH OSOB KTORE NASWIETLILY MI OBRAZ WING TSUN ,I TRWAM W TYM NIEPRZERWANIE OD TAMTEJ PORY JEDNAK PAN SZARGUT ZMIENIL JUZ KILKA RAZY MISTRZA I SZKOLY CO MOZE ZNIECHECIC UCZNIOW KTORZY CO JAKIS CZAS MAJA ROBIONE PRANIE MOZGU , ZE TO CZEGO UCZYLI SIE DO TEJ PORY NALEZY WYZUCIC Z PAMIECI, A OD DZISIAJ UCZYMY SIE CZEGOS INNEGO.I MYSLE ZE JEST TO NAJWIEKSZA WADA KOIELSKIEJ SZKOLY.JEDNAK SAMA OSOBA PANA SZARGUTA JEST JAK NAJBARDZIEJ WARTOSCIOWA.I WARTA ZAINTERESOWANIA POD WARUNKIEM ZE BEDZIE TRWAL NIEPRZERWANIE PRZY TYM CZYM OBECNIE SIE ZAJMUJE.