budo_roman

cholera sory za te 3 kopie explorer mi sie zwiesil w trakcie tworzenia postuchyba dam sobie na dzis spokoj z forum bo kto wie co dalej wygeneruje

ale sadze ze w ten sposob ten nieco chamski jegomosc dostal zdecydowanie odpowiedz negatywna na swoje pytanie

ja prawie caly czas walcze z kims wiekszym lub ciezszym i sadze ze sa tylko 2 wyjscia, albo jak najszybciej zniknac z miejsca zdazen albo wejsc w przeciwnika z takim impetem ze nie wytrzyma pierwszej seri, dotychczas proby walki ze sporo wiekszym przeciwnikiem poprzez wymiane ciosow nie konczyly sie dobrze bo gdy ja mam kolesia jeszcze poza zasiegiem to on juz mi klepie maske, pozatym zwykle ktos sporo wiekszy nie spodziewa sie takiego rozwoju zdazen ( sprawdzilem to doswiadczlnie na sporo wiekszym kolesiu ktory sie do mnie przyczepil pytajac " czy chcesz kurawa w pierdol ?" , przez pierwsza chwile robil mine jakby nie wierzyl ze go atakuje a po chwili to wogole niewiele robil)

Podoba mi sie ta tabela (pomyslowa) uwzglednie ja nastepnym razem.
Czy jestem tu Newbie -TAK
Paranoik i prowokator-Niezamierzony
Malkontent -chyba tak
Expert-a nigdy w zyciu
[x] Rozpoczałes watek off-topic.
[x] ...i nie oznaczyles go jako [OT]. pewnie tak (nawet nie wiem o co chodzi,fajnie jakby mi to ktos wyjasnil)
Nie mowie ze jestescie glupi (przeczytalem tu sporo ciekawych rzeczy)
Nie spodziewalem sie hiszpanskiej inkwizycji racja nikt nie spodziewa sie hiszpanskiej inkwizycji
Co do pokuty to rozwaze
Ciesze sie ze nie zaznaczyles pola o pracowniku ZUS'u:)
Wezme to wszystko pod uwage

Zgadza sie przeczytalem pare starych postow.
Nie mam zamiary wszczynac rzadnych dalszych sporow wiec nie bede kontynuowal tego tematu.(przynajmniej narazie nie zamierzam)
Cieszy mnie ze teraz jest juz lepiej .