Skocz do zawartości


budo_uchideshi

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Aikido-------------- > rekreacja ??????

Ponad rok temu

no cóż.. trenować przeciwko pociskom raczej się nie da, a zmywanie rozpuchem markera z rąk, po każdym treningu z nożownikiem, nie nalezy do przyjemności, więc nauczony doświadczeniem swoim odpusciłbymsobie pacyfikację tych panów :]

W temacie: Aikido-------------- > rekreacja ??????

Ponad rok temu

co zrobisz?


Dokladnie to co powie ten z klamką.. Bez dyskusji.. tak jak na tatami :]

W temacie: "formowanie"

Ponad rok temu

Witajcie :]

No poczytałem troszkę tutaj i się w koncu wypowiem.

Od żeczonych sytuacji minęły 2 treningi, na których skoncentrowałem się na moim karatece.. Sprawa nie podlega tutaj dyskusji jesli chodzi o leadership Szczepanie. Wiadomo doskonale, kto kim jest, kto mówi i instruuje.

Poprosiłem owego człeka o partnerowanie mi przy treingach. Przez całe 1,5 godziny ze mną. Każde trzymanie zapięte, każdy rzut wykończony trzymaniem, aż do klepania. Generalnie to przekonałem go (udowodniłem), że raczej miękkość stawów i mięśni uratuje go przed bólem. Pot się leje, matę słychać. Na koniec treningu poprosiłem go na bok na rozmowę. Wytłumaczyłem zasady na teningach w Naszym Dojo dla bezpieczeństwa wszystkich. Róznice pomiędzy zasadami w Karate i Aikido i to, że jesli chce trenować skutecznie, to musi zapomnieć o sztywności z Karate. Na własnym przykładzie pokazałem mu, że nie zrobi na mnie kotegaeshi po karatowemu, że ja wyjdę i kontratakując zapnę go na macie.

Na kolejnym teningu (dzisiaj) znów ze mną.. cale 1,5 godziny, ale po treningu poprosiłem go o pozostanie i zaprezentownie mi tego co złapał w dniu dzisiejszym. niebardzo widac poprawę, ale przynajmiej dyrdymałów nie opowiada ;) Na koniec tak dla rozluźnienia zaproponowałem mu ćwiczenie na pełnej szybkości i ataku, tak jak jest przyzwyczajony. Nie powaliło mnie to na kolana, ale róznica pomiędzy nim, a innym trenującym jest znaczna.

Reasumując. Troszke z każdej rady skożystałem. Troszkę klepania, rozmowy i uznania dla tego co robił kiedyś chyba poskutkowało. Zobaczymy co przedstawi na kolejnych treningach.

Dzięki wszystkim za porady. Bedę na bieżąco informował Was o jego postępach. Szkoda, ze chłop nie ma stałki. mogło by byc ciekawie :D

W temacie: "formowanie"

Ponad rok temu

No, mlody jestes Uchideshi to i naiwny. Przeciez to nie tylko jest niemozliwe ale i nie ma sensu.
Nadal nie rozumiesz ze dojo to kuznia, a nie stol kreslarski. :roll:


Wydaje mi się, że rozumiem, ale z tym przekazywaniem detali ..bla bla bla.. to mam na mysli raczej wierne na tyle ile to możliwe powtarzanie przynajmieniej tego co pokazuję. Bo nie sadzisz chyba, że ktoś kto nie potrafi dobrze padać, może robic coś indywidualnie prawda? Nie robię tego w powietrze, tylko po to żeby chłop coś załapał. Uwazam, że nie jesteśmy (u mnie w dojo) na tyle odpowiedzialni, żeby cokolwiek udoskonalać, robić po swojemu już na tym etapie.. Jakoś do Soke mi się nie spieszy.. :? Problem tkwi w tym (jak wczesniej pisałem), że po raz pierwszy spotkałem się z inną SW w relacji ja ---> uczeń.

W temacie: Iwagaki sensei nie zyje.....

Ponad rok temu

Może opowiecie troszkę o nim? Jak żył, a nie jak umarł...

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024