budo_gwynbleid

Ja będę wyjątkiem. Mój typ to Gilbert Yvel za super kolanka

Jarosław Bielan, zawodnik i instruktor CK i jeden z bliższych ludzi pana Bryla, Wojciech Żmija i Ryszard Wilk obaj uczą streetboxingu w Oławie. Wiem od znajomego instruktora ck, że są fighterami z krwi i kości

słuchaj. W sobotę byłem na pokazie Delty, który odbywał się w Koronie. Widziałem tam Jarka Bielana i jego chłopaków. Ćwiczą w Ząbkowicach. Do Nycka nie idź. Jakto powiedział jeden z chłopaków Bielana, Nycek to nieporozumienie. Jedyny minus to dojazd.

wiem tak: moim zdaniem wygląd nie ma decydującego wpływu na walki uliczne. Jeśli chodzi o boks to owszem, zasięg rąk, masa mają znaczenie. Powiem tak mam kolegę może ze 168 cm, 65 kg, ale podczas starć jest straszny. Już wielu klocków, dresów, nawet bramkarz z klubu się przejechali. Jest bardzo szybki i wie o co chdzi. W Książce zawodowiec Bryl mówił że z jego doświadczeń wynika, że ci najwięksi w większości przypadków są słabi w walce bo do końca wierzą, iż uda im się przestraszyć swoim wyglądem. Pan bryl też nie jest typem "kafara". Oczywiście każdy niezależnie od warunków fizycznych musi wykorzystywać swoje zalety, jak masa, szybkość, zasięg, zwrotność, ale decydująca jest psychika.

jak widać to moje ironiczne teksty są dla ciecie tajemnicą. Moja wypowiedź była skierowana do ciebie gdyż tylko ty napisałeś na temat i chciałem by inne osoby go kontynułowały. Nie wiem w jaki sposób wymyśliłeś sobie że ja podważam Twoją wiedzę. Raczej chciałem by inni pisali tak jak ty bo tego oczekiwałem od nich. Nie martw się ja też nie chcę cię bliżej poznać