Wracajac do aikido - mysle ze takie tlumaczenie "a bo on zna z gory technike" to zwykle pojscie na latwizne. Dlatego wlasnie powoli aikido przestaje byc SW a zamienia sie w gimnastyke, dzieki takiej postawie ludzi.
Uważam, że judo i aikido trochę się różnią.A no i że trening, to nie prawdziwa walka, no i że "a bo on zna technike" to tylko jeden czynnik i nie jedyny, a aikido będzie tylko gimnastyką jeżeli trenującemu takie założenie będzie pasowało.
You're wrong!!!! And now You find out why is that!!!
Jakby sie uprzeć to aikido ma niewiele wspólnego z siłą fizyczna. Nie mówie że wogóle, ale przecież działa w Aikido fizyka - kinetyka i ograniczenia wynikajace z budowy kości i stawów.
Wszyscy używamy pojęć ( i to nawet często ) blokowanie stawów, zakładanie dźwigni, itp.
Ale jakby sie nad tym wszystkim zastanowic to sama fizyka.
Staw ma ograniczona anatomicznie ruchomość. W Aikido wykożystujemy te ograniczenia przez prowadzenie uke do granicy daleko poza ruchomością danego stawu przez co uke defakto upada To jest logiczne!
Jeśli dołączymy tutaj pęd i kinezę ruchu to dźwignia gotowa. I to wszystko bez udziału wielkiej siły..... Masa przeciwnika może być dla na nawet pomocna.
To samo tyczy się osób nadmiernie obdażonych przez mięśnie. Problem polega na tym by faktycznie podczas treningu nie zrobic krzywdy partnerowi....
Widzę że tym razem mój drogi przyjaciel Uchidechi wdaje sie w dyskusje. Uchi. Monika zle zrobiła zapraszając Ciebie na Forum..... :wink: rotfl
Rywalizacja Farys - Uchi? Doktor - Ratownik? To moze być ciekawe......?
To Farys. Jeśli nie jesteś specjalistką w RM , to słuchaj się Uchideshiego. On jest. Musisz wiedzieć że działanie na miejscu zdażenia jest kolosalnie różne od oddziału szpitalnego. Czasami metody leczenia są różne!!! Ale o tym to zapewne wiesz... :wink: No to do roboty:
w tej chwili mam przerwę w pracy i piję herbatę
A to sie zgadza! Jesteś lekarzem!
"skurcz krtani" a "spastyczny skurcz miesni gladkich krtani" to dla mnie dwa rozne pojecia
racja ale dla Ciebie! Dla nas Ratowników liczy sie fakt że wystepuje skórcz krtani! Robimy tak by ustapił! Nie ważne na jakim podłożu występuje! Przyyczyną zajmiesz sie Ty!
pierwszym krokiem w w/w wypadku jest podanie leków sterydowych i na ogół to pomaga.
Podanie duzej dawki (szybko) glikokortykosteroidów faktycznie pomaga. Działanie antychistaminowe jest jaknajbardziej pożądane. Czasem 200mg Hydrocortisonu bez rozcięczenia byka postawi na nogi 8O Co do intubacji to mała poprawka! Przy silny skórczu nie widac tchawicy ( nawet przy uciśnięciu chrząstki pierścieniowatej!) i intubacja nawet przez specjaliste anastezjologa kończy się tracheotomią!!! To powinnaś wiedzieć! 8O