u nas sa zawsze w odpowiednim kontekscie.
czestym okrzykiem jest "ZABIJ GO!!!"
a zdecydowanie najczestszym "ZABIJ JĄ!!!"
Ja czesciej slysze urwij jej jemu glowe
WOW! Niezle. Osobiscie uwazam ze okrzyki sa czyms co pozwala nam na wyzwolenie swego rodzaju energii wewnetrznej dzieki czemu lepiej nam sie skacze. Ale zabij ja/go czy to nie lekka pszesada. takie okrzyki mozna uslyszec podczas pierwszej lepszej jadki na ulicy ale nie w roda. Dlaczego?
Poniewaz tego rodzaju okrzyki moga miec destrukcyjny wplyw na osoby bedace w srodku. Ktos moze poczuc sie nie dowartosciowany. Lub co gorsza nie akceptowany przez grupe co mowi samo za siebie. I tyle.