budo_gt4

Może temat tak dalece odbiegł już od pierwotnego wątku, że moja opinia o TKD w Lubartowie oraz Panach Jedut i Suska może być nieco rozbieżna z aktualnie prowadzoną dyskusją - powiem więc założycielowi tematu: zaczynałem zabawę z ITF w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego już niestety wieku i pamiętam, że niewiele później, choć nie jestem może już zagorzałym fanatykiem tejże dyscypliny, czego czasem żałuję, już słyszałem te nazwiska. Może to i opinia dalece nazbyt powierzchowna ale jak sądzę (a miałem możliwość uczestnictwa w seminariach i egzaminach prowadzonych przez wzminkowanego we wcześniejszej części mej wypowiedzi Pana Jeduta) chyba warto zajrzeć na treningi prowadzone przez ludzi, którzy o TKD wiedzą pewnie niewiele mniej,
niż sam Ś.P. Twórca tejże sztuki walki.

Pozdrawiam.

taaa... piszczele ochroni ochraniaczami, a nos czym?

Nawiązując do słów kolegi Luku - sam jestem również sympatykiem W. a raczej chyba powinienem napisać, że kiedyś byłem, bo patrząc na popisy tych tzw. "piłkarzy" to odechciewa się kibicowania jakiejkolwiek drużynie w tym kraju, stąd moje określenie "kaszaniarze" rzeczywiście może trochę przesadzone.

A kto każe Ci ubierać się w jakieś palanciarskie koszulki łks, widzewa czy innych piłkarskich kaszaniarzy? Jak chcesz trenować KB albo MT to zajmij się tym, a nie ujawnianiem sympatii klubowych. Ja osobiście trenuje w jednym z wymienionych już w temacie klubów i jakoś nie przeszkadza mi, że ktoś nosi określony rodzaj stroju. A jak to Ci nie odpowiada to zapisz się na judo. Tam nosi się judoge i nie będziesz miał jakiś śmiesznych kłolpotów.