no wlaśnie dlaczego więc kolorowe gazety dla kobiet reklamują ja jako środek odchudzajacy, dlaczego niektórzy lekarze zapisują karnitynę jako srodek wspomagajac odchudzanie.-i czy to nie jest nabijanie ludzi w butelke. Bez filzofowania owszem karnityna daje ładnego pawera ,Nie ma czegoś takiego jak obiektywne badania jednoośrodkowe. Autor artykułu jest z całą pewnością w bliskim kontakcie z producentem karnityny z chromem. I tyle. Odsyłam do swojego postu powyżej. L-karnityna to nie "odchudzacz", ani "pakowacz". To preparat modulujący metabolizowanie kwasów tłuszczowych. To jest udowodnione. A jak to podziała na Jasia Kowalskiego (bez urazy panie Janie K.), zależy w dużej mierze od tego co Jasio je, jaki ma metabolizm podstawowy (genetyczny i zmodyfikowany) i co Jasio ze swoim ciałem robi. Jak Jasio siedzi dupcią na kanapie i żre, to nie urosną mu mięśnie, tylko brzuszek, nawet jeśli będzie żarł kiełbasę z chromem. Chrom dodajmy ma pozytywne rezultaty tylko w wąskim zakresie, to jest do wyrównania ewentualnych niedoborów (częstych).moj dziadek jest lekarzem zamawia pismo lekarskie o lekach ,zawsze sa tam jakies nowinki o lekach i w ostatnim pisało ,ze L karnityna to kit , i ktos nieźle zarabia sobie na tym . Podobno amerykańcy przetestowali Lkarnityne i sie okazalo że wogóle nie pomaga w chudnieciu. Niektóra Lkarnityna jest wzbogacana chromem - i wtedy tylko jest skutecczna, tak naprawde lepiej kupić sobie tabletki z chromem i to naprawde daje jskis efekt nawet do kilkunastu kilo.
tak się sklada ze wielu moich znajomych ktorzy trenuja nawet do 2 razy dziennie nie objadaja się jak "Jasio"i zazywaja karnitynę , nie zauwazaja zadnego spadku wagi ,jedynie wzrost energii i dobrego sampopoczucia, ale ja uwazam ze to i tak za mało za tą cenę;)drogi panie Słoniak, ja wcale nie neguje dzialanie pańskiej Lkarnityny wydaje mi się jednak że L karnityna jest produktem ktoremu przypisuje sie wiele zalet których tak naprawde nie posiada...