Skocz do zawartości


budo_koluskolosus

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Prawidłowy shomen

Ponad rok temu

Moim zdaniem powinno wyglądać to tak:

1. Zejście z lini ataku.
2. Podnosisz ręce tak jakbyś wyobrażał sobie, że masz boken w rękach(do kesa)
3. Ręka bliżej partnera powinna go sięgnąć ruchem pchającym w twarz- tutaj brak mi terminologi - palce zgięte i pchasz dłonią - chyba teisho czy coś takiego
4. Po wejściu na twarz ręka się zsuwa na shomen partnera i dopiero technika.
Przynajmniej ja tak robię i tak uczy Nischio na stażach.

Natomiast widziałem techniki podtrzymujące tzn.
Gość tnie kesa mieczem,bokenem a ty podbiegasz i prztrzymujesz mu ręce w momencie zamachu, nad jego głową. W przełożeniu na ręce zrobisz tak samo. Idzie shomen a ty go blokujesz, ale bez zejścia z lini to tak jak siła na siłe.
I to pewno będzie dobre ale jak załpiesz rękę w shomenie w fazie odchylania przed zamachem, co moim zdaniem jest wręcz bajkowe.

W temacie: Prawidłowy shomen

Ponad rok temu

Hmmm... limo pod okiem z shomenu?
Naprawde trudno mi to sobie wyobrazic.
A moze celnosc Cie zawiodla?

Pewnie masz zbyt mala wyobraznie :wink: :lol: ale to da sie latwo naprawic, jak sie spotkamy 8)
Oprocz przypadku ktory opisal Muha, to jak bys dokladnie przestudiowala atak shomen, to bys spostrzegla ze w momencie uderzenia dystans jest akurat dobry na uderzenie lokciem w twarz. Jak rece sie zalamuja przy przyjeciu shomenu to lokiec wchodzi akurat w nos, ooopps przepraszam :oops: Dzieje sie tak, jesli ciezar ciala jest prawidlowo wlozony w uderzenie.
Dlatego my zawsze ustawiamy obie dlonie ponizej lokcia atakujacej reki, zeby takich wypadkow uniknac.

Zreszta w wiekszosci przypadkow, shomen nie rozni sie specjalnie od ataku men, ktory z kolei nie rozni sie specjalnie od tsuki na twarz 8)


Ale zwröc uwage, ze inaczej wali sie shomen/men w aikido, a inaczej w kendo. aikidocy wala ze statycznej, ustabilizowanej pozycji, czytaj najpierw krok, potem atak. i to jest z punktu widzenia walki nierealne.



Chyba masz na myśli kihon i podstawy, które w Aikido robi się cały czas. Można to sobnie urealniać robiąc aplikacje i itd. Ale to wyższa szkoła jazdy. Taka jest cena za finezję, najpierw perfekcja w kihonie a potem dopiero zabawa w tzw. "realność".
Dodam jeszcze, że Kendo ma co innego na celu bo walisz tym bambusem i walisz. W Aiki chodzi o przekładanie pewnych technik na boken albo odwrotnie. Stąd, też opuszcony boken przed przeciwnikiem i itd. Zupełnie o co innego chodzi. Dlatego nie można tego porównywać i mówić o jakiejkolwiek walce. Ja tak uważam.

W temacie: Prawidłowy shomen

Ponad rok temu

Dodam jeszcze dla tych , którzy dopiero zaczynają zabawę, że shomen, to żadne uderzenie i chyba nie trzeba się zastanawiać co będzie jak ręka dotrze i czy kogoś powali -kantem, nie kantem i itd. Shomen to pewien ruch i obrona. Jak się bierze do reki nóż, czy butelkę czy cóś tam , to się dopiero zaczyna realizm szomena. I chyba po to się to robi, żeby reagować na wszelkie ruchy z góry na głowę. Przykład: Gołota dostający komórą w baniak po walce (chyba pierwszej z Ridickem) . Reakcja boksera głowa w dół i rękawice do twarzy. To samo dzieje się w K1 jak startują bokserzy - nawyk balansu ciała powoduje, że walą zakryci rękawicami głową na kolana.
Co, mimo to, nie oznacza, że boks nie jest super i piękną sztuką.

W temacie: Prawidłowy shomen

Ponad rok temu

Dla mnie shomen to proste kesa przełożone na ręke. Jeżeli boken chodzi dobrze to chyba nie ma tu żadnego problemu i praca jest taka sama - tylko dystans krótszy.
Ciekawi mnie co wy robicie na shomen. Widziałem najpierw blokowanie w jakimś stylu i dopiero technikę. Siła na siłe, niby takie powstrzymywanie, ale to nie wychodzi przy szybkim shomenie, chyba, że dystans jest bardzo mały.
Najbardziej sensowne wydaje mi się to co pokazuje Nischio(może ktoś jeszcze), lekke zejście do boku i i wjazd na twarz a dopiero zsuwanie się na rekę robiącą shomen i technika.
Napiszcie coś jak u was z obroną z shomenem

W temacie: Dlaczego trenowac Aikido??

Ponad rok temu

Do MAciasa:
Ale w jakim starciu????:

1. Z kumplami na rękawice
2. w zawodach na ringu
3. na ulicy??????

Panowie. Mówicie o sporcie czy o sztuce???????
Jak o sporcie to i na karierę jest już za późno chyba nie?????

Wszyscy dobrze wiemy , że Aikido to sztuka. Z punktu widzenia samoobrona, nie ustępuje walorami żadnemu innemu systemowi.
Problem polega na tym , że dopiero po roku zaczynasz kojarzyc techniki , po dwóch dopieszczać , po trzech dodajesz nowe rzeczy a potem zaczyna się dopiero Zabawa czyli SZTUKA (Teiming,Aplikacje,Tsukasy i itd). TAka jest prawda i kolej rzeczy.

Generalnie to nikt nie ma całego zycia, bo nie wiadomo co się jutro wydarzy. Ale wychodzenie z założenia , że ide na kicka bo nie mam całego życia to czysta dziecinada. Zeby coś opanować to trzeba lat i kropka. I to kazdy fachmen w jakiejkolwiek dziedzinie wam to powie.Takie argumenty o mnie rozśmieszają. U mnie w sekcji ćwiczy chłopak po kicku i jakoś Aikido mu nie przeszkadza wręcz go fascynuje. Łapki ma szybkie lapki i mimo to nie zadaje głupich pytań czy to jest skuteczne i czy to wyjdzie i itd.

Pozdrawiam.

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024