Skocz do zawartości


budo_cicik

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Przeskakujące kolano

Ponad rok temu

sally...
to byl chyba zly dzien, bo faktycznie JA nie zrozumialem tysona (za co go w tym momencie przepraszam!) a ON mnie... ja tez ironizowalem... podalem przyklad mojego kolesia jako przestroge przed takim podejsciem do sprawy ... bo kto chce byc "ciety" i ma na "zbyciu" 8,5 kafla...??:)
reasumujac ... dobrze ze wszyscy mamy takie samo podejscie do problemu kontuzji :)
pozdro
cicik

W temacie: Przeskakujące kolano

Ponad rok temu

do "wszechwiedzacego" taysona...
przede wszystkim nie przesadzam. opisalem przypadek mojego kolesia co "zawodowo" gral w kosza i mial problem ze stawem kolanowym. nie leczyl i wyladaowal w pryw. KLINICE DLA SPORTOWCOW na operacji, a nie na POGOTOWIU u pijanego rzeźnika. to po pierwsze.
po drugie, to odpowiadam: tak, lekarze to chodzace encyklopedie, szczegolnie w porownaiu z TWOJA wiedza. (6lat studiow medycznych kontra 3 lata zawodowki, ew. technikum wieczorowe).
trwalym uszczerbkiem na zdrowiu to konczy sie sluchanie takich rad jak twoja, cyt.: "cwiczcie dalej z kontuzjami"
pozdro (mimo wszystko)
cicik
ps.
przezylem juz wiele kontuzji i na szczescie omijaly mnie operacje, ale nigdy nie zostawialem samopas kontuzji... zawsze chodzilem do lekarza.
w koncu kazdy zawodowy sportowiec ma przy sobie lekarza (w tym i tayson) nie do picia piwa tylko do POMOCY.

W temacie: waga ciała

Ponad rok temu

;-)
najlepsza metoda to taka:
jak udaje cie sie wyrywac z knajp co piatek/sobote panienki i nie mowia ci ze "masz fajny brzuszzek" (a przy okazji to krotki kawal: panienka budzi sie rano w lozku kolesia, przeciaga sie, rozglada i mowi... pokoik TEŻ masz malutki.) to znaczy ze nie masz nadwagi.
pozdro
cicik

W temacie: Przeskakujące kolano

Ponad rok temu

nie straszcie kolesia...
to nic takiego... moj znajomek to mial i cwiczyl (kosza) dalej ... jednak nasilalo sie i poszedl do lekarza ...
juz jest po operacji w prywatnej klinice (8,5tys PLN) i podobno ma dojsc do siebie ... ale kosza to juz tylko rekreacyjnie.
pozdrawiam
cicik
ps.
jak chcesz to dam cie namiar na klinike we wrocku. pewnie za 1/2 roku ci sie przyda.

W temacie: Agresja na ulicy - roadrage

Ponad rok temu

2 historyjki (niestety z wielu)
pierwsza dot. mojego kolesia.
wracal z nart z dziewczyna i za rondem powstancow zajechal - przez przypadek - droge toyocie celice. standartowa wymiana "fakju", no i celika zatrzymala sie przed nim w poprzek 2 pasow. moj koles zatrzymal sie, patrzy a z celiki wysiada dwuch OGROMNYCH karkow i idzie do niego. byl przygotowany na wpierd... ale na szczescie ;-) nie mial no sobie spodni - siedzial w samych majtach bo przemoczyl na nartach gacie:))) i jak to kolesie zobaczyli to smiejac sie pokiwali mu palcem i poprosili o ostrozna jazde nastepnym razem:)

druga to juz moja...
tym razem ja zajechalem droge czarnemu audi z przyciemnianymi szybami.. (gadalem przez tel kom:) ) auto sie zatrzymalo i wysiada 2 klesi (tez duzych)... podchodza do mnie - ja z usmiechem wysiadam ze swojego, grzecznie mowiac przepraszam. kolesie patrza a ja na desce mam pare rękawic bokserskich - jechalem na trening - a sam jestem ubrany w "szykowny" dresik.:) .. popatrzyli na siebie, zatrzymali sie ... powiedzieli NO! i poszli zpowrotem :)
pozdro
cicik

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024