to byl chyba zly dzien, bo faktycznie JA nie zrozumialem tysona (za co go w tym momencie przepraszam!) a ON mnie... ja tez ironizowalem... podalem przyklad mojego kolesia jako przestroge przed takim podejsciem do sprawy ... bo kto chce byc "ciety" i ma na "zbyciu" 8,5 kafla...??

reasumujac ... dobrze ze wszyscy mamy takie samo podejscie do problemu kontuzji

pozdro
cicik