Skocz do zawartości


budo_lokis

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: nie kop pana bo się spocisz

Ponad rok temu

Mój trener twierdzil, iz zawsze lepiej zakonczy zabawe...bo jeszcze wstanie i ci d....Wychodzc z tego zalozenia, zawsze staram sie unieszkodliwia na max.

W temacie: Cala prawda o kalafiorach...

Ponad rok temu

Zamiast teraz szukać na gwałt ratunku, rozgrzewał byś uszy przed walką ,czy treningiem.Ja jakoś intensywnie trenowałem zapasy przez pare lat i pamiętając o tym ustrzegłem sie kalafiorów.

W temacie: Walczyłeś kiedyś na ulicy?

Ponad rok temu

Ja ze względu na wielkość raczej nie miałem takich kłopotów...Raz tylko dzięki renomie mojej wioski z której sie wywodze, w promieniu 20 km współmieszkancy mojej miejscowości nie byli mile widziani. Pewnej soboty, jeden z kolegów zaproponował wyjazd na jakąś wichurę na nową dyskotekę. Przyjechaliśmy, do północy spokuj.Wyszedłem do WC , a tu jakis koles do mnie -"Aty to jesteś...?"Ja juz pare lat byłem po za mym miastem rodzinnym,byłem tam goście tylko raz w miesiącu.Więc mówie "Nie, jestem z...".A on na to "P..." i lewy w podbrudek, ja stoję a koleś zdziwiony ,widzę ,że chce nawiać, to ja go za szmzty.Koleś się szarpie, ja widzę ruch do okoła , a moj kolesie wychodzą z sali.Zaczyna się młyn.Paru gości mnie dopadło,moj kolesie zaczeli coś działać..Total chaos.Nagle koles chce mnie zlutować,ja to widząc podciełem go tak ,że się na niego położyłem(wmontowałem się w niego centralnie,moje 120 kg onieśmieliło go trochę).Tumult na około ucichł ,a koleś "Złaź grubasie".Ja powoli wstaje , a ten ciul znowu lampa w kły.Trochę mnie to wyprowadziło z równowagi,wziełem gościa za szmatyi podniosłem za pas i koszulkę na wysokość mojego pasa(mam 187 cm) i beztrosko spuściłem na glebę.Po powrocie do domu miałem tylko pare siniaków, a później okazało się, że mój koleś chodził z gościem do klasy i człowieczek przez jakieś 3 tygodnie nie mógł dojść do siebie,

W temacie: Sekcja BJJ we Wroclawiu

Ponad rok temu

A moze jakis konkretny adres sali?

W temacie: KOBIETA- RODZYNEK W ŚWIECIE SZTUK WALKI

Ponad rok temu

Moja przygoda z Ma trochę już trwa...W czasie treningów poznałem pare kobiet ,któren zdużym zangażowaniem ćwiczyły.Szczerze zazdrościłem im determinacji i oddania treningom. Nie zawsze naistotniejsza jest budowa fizyczna...W czasie sparingów większość z nas(chodzi o facetów) miało obawy przy spotkaniu z kobietami wariat -ich niekonwencionalność w podejściu nie raz nas zaskoczyła i owocowała pierunującym skutkiem.Dla też chylę czoło przed paniami ćwiczącymi i jestem pełen dla nich podźiwu.

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024