budo_fominha

sucuri - z twojego posta wynika ze absolutnie nie ogarniasz z jakimi problemami prawnymi musza borykac sie ludzie uprawiajacy nieistniejacy w formie prawnej sport. jakie problemy wynikaja gdy cos sie stanie na treningu, ile zachodu jest ze sprowadzeniem i utrzymaniem na miejscu brazylijskiego instruktora, jak ciezko jest dzialac na zasadach fundacji, stowarzyszenia itp itd.

twoja prywatna opinia w swietle istniejacych faktow jest bledna - capoiera jest sportem, czy ci sie to podoba czy nie. mozna dyskutowac na ile jest sportem walki, na ile sportowym tancem albo pedalskim kungfu, ale jest to sport i dlatego warto zeby ludzie ten sport trenujacy mieli takie same prawa/obowiazki jak inni sportowcy

szema gaspar - nie widzialem cie wieki

nie odpowiedziales na moje pytanie. czy zalegalizowanie capoeiry w polsce (a przez to uproszczenie calej masy niepotrzebnych formalnosci/upierdliwosci) jest zle? jesli droga do legalizacji prowadzi przez stworzenie federacji, to jest to zle?

prawne ustanowienie istnienia capoeiry w Polsce jest :

a. dobre
b. zle

jesli b. to dlaczego?

bo a. wydaje mi sie aksjomatem