Jeśli chodzi o treningi to myślałem o zrobieniu 3 treningów z obciążeniem, 2x w tyg judo, 1x interwały oraz jedno dłuższe wybieganie lub jazda na rowerze.
Interwały robiłbym po każdym treningu siłowym. Znajdź ćwiczenie, które pozwala Ci zajechać się na śmierć (czyli podnieść tętno do poziomu, że robi Ci się czarno w oczach) i rób 3 serie po 30 sekund na pełnej intensywności, na 29 sekundzie powinieneś już zdychać. Potem odpoczynek 2 minuty żeby się uspokoiło i znowu. Czyli 30s-2m-30s-2m-30s. Ja tak konczę każdy trening na siłowni machając linami, ale może to być skakanka jeżeli umiesz wystarczająco szybko skakać, mogą to być inne rzeczy.
Jak dołożyłem to do treningu siłowego to bardzo waga w dół poleciała.