budo_dedi

tych ksiazek w szkolce ochroniarskiej nie mozna nabyc.. to chyba tylko dla ucznio jest robione..

Można nabyć, tylko trzeba tam zadzwonić i zamówić, przyślą za zaliczeniem pocztowym. Przynajmniej 3 m-ce temu jeszcze tak robili.

I tu:
http://www.ipscszczecin.pl
http://www.ipsc.org.pl

Jeżeli interesowałyby cię wydawnictwa papierowe o tej tematyce, to pooglądaj sobie archiwalne numery "Strzał", "Broń i amunicja", "Arsenał" - gdzieś tak sprzed pół roku, ponadto zajrzyj tu http://www.bob.lubli...wydawnictwa.php

dawno temu szliśmy sobie z chłopakami na piwo. w drzwiach zatrzymał nas bramkarz i mówi, że nas nie lubi i nie wejdziemy. zdaje się, że ktoś mu kiedyś klapsa sprzedał. gość źrenice jak złotówki, więc wiadomo o co chodzi...
no to my w śmiech "my nie wejdziemy????? "
gość wyjął pukawkę, przeładował, przyłożył do głowy kolesia obok mnie, a my o mało w gacie się nie posraliśmy. gdyby ten naspidowaniec zaczął strzelać, to odwaliłby całą naszą trójkę. jego by zamknęli do końca życia, nas zakopali na wieki. reakcja nasza była szybka. przyznaliśmy mu rację "racja - nie wejdziemy" już bez uśmiechu i opuściliśmy lokal.
myślę, że rozważania tutejsze są troszkę jałowe. jeśli ktoś wyciąga gnata, a ty wierzysz, że zrobił to by strzelić, to jedyną obroną jest się zesrać ze strachu i poślizgnąć we własnym gównie, unikając w ten sposób kuli...

Trzeba było zawiadomić policję, przyjechaliby, zwinęli go, straciłby licencję i byłoby jednego niebezpiecznego (naspidowanego) gnoja z klamką mniej. Aha, jeszcze miałby sprawę karną o groźby (art. 190 1 k.k.).

E..., nie znacie się:

CHwała Wam Dzielni Policjanci