Jeśli można to trochę własnych spostrzeżeń. Trenowałem judo i ju-jitsu, obecnie mam okazję pracować z ludźmi, którzy trenowali zapasy a chcą spróbować z MMA. Podstawowy ich problem /i to także problem judoków/ jest taki, że w parterze idą ma maxa. Maksymalna siła, ciągłe spięcia, ciągle na 120 procent. A ile jesteś w stanie wytrzymać przy takim wysiłku. Mięśnie niemal natychmiast zostają zakwaszone. Paliwa wystarcza na kilkadziesiąt sekund. Dodatkowo ciągłe napięcie ogranicza przepływ krwi a co za tym idzie dostarczanie tlenu i paliwa.
Tak ich nauczono i to jest dobre w zapasach i też w judo. Parter w judo każdy wie jak wygląda. Albo przytrzymasz gościa 30 sekund albo natychmiast założysz technikę kończąca albo sędzia przerywa walkę. Niestety przy 10 minutowych rundach to nie wystarcza. A przeciwnicy też umieją myśleć i to wiedzą i widzą. Dla Nastuli najlepsze byłyby teraz sparingi zadaniowe z bardzo doświadczonymi zawodnikami i trenerami BJJ i MMA. I wiele z nich powinno być prowadzone na pełnym luzie, bez siły. Taż żeby zdobył swobodę w walce. Bo jeśli Nastula się nie nauczy pracować w parterze, to nic nie wygra. Znowu sie zbuli. Pewnych cech biofizjologicznych po prostu nie da się wytrenować. Nie aż tak.
-
Jakie feromony moglibyście polecić?
- 3 tygodni temu
-
Tabletki Penilarge
- Miesiąc temu
-
Brak ochoty na seks po treningu
- Miesiąc temu
-
Witam wszystkich
- Miesiąc temu
-
Meltamin - Odchudzanie
- Miesiąc temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 2 miesiące temu
-
Suplementy Zdrowia i Urody
- 2 miesiące temu
-
Nicotinon - Pozbywanie sie Palenia
- 2 miesiące temu
-
Zdalna księgowość dla małej firmy.
- 4 miesiące temu
-
Najlepsza kawa w Olsztynie - gdzie?
- 5 miesięcy temu