Mam nadzieję że ten post trafi do kilku osób mierzących się z podobnymi problemami, z jakimi ja mierzyłem się około pół roku temu, i realnie pomoże im się zmienić. Nie byłem otyły ale nie byłem też zadowolony ze swoje sylwetki. Na wizycie u lekarza usłyszałem, że jeśli chcę zadbać o swoje serce to powinienem zmienić swoje nawyki. Tak postanowiłem, jednak nie było to łatwe. Proste stwierdzenie "teraz odżywiam się lepiej" jest dobrym krokiem, ale nie zawsze w odpowiednią stronę.
Przez pierwsze tygodnie wykluczyłem słodkie napoje i tłuste produkty. Widać było zmianę, ale była ona niewielka. Kilka kilogramów mniej na wadze ale lustro dalej krzyczało te same słowa. Będą w pracy podsłuchałem rozmowę znajomych na temat odchudzania, sam nie brałem w niej udziału ale słyszałem jak mówią o tym spalaczu Trizer. Ponieważ nigdy nie brałem nic podobnego chciałem przynajmniej sprawdzić. Przekonało mnie to że w składzie znajdowały się wyłącznie naturalny składniki roślinne. Okazało się że to był strzał w dziesiątkę. Bardzo pomogła mi dodana do produktu indywidualna dieta, dzięki której nauczyłem się jak liczyć kalorie i co spożywać żeby tracić kilogramy. Teraz ważę 15 kilogramów mniej i czuję się znacznie lepiej. Mam nadzieję że w ciągu najbliższych miesięcy będę mógł powiedzieć - fenomenalnie.