hmmm.. no nie chodzilo mi zeby to saczyc przez godzine bo to troche dlugo , normalny posilek jesz raczej krocej ?
chodzi o to zeby gainera nie wlewac w gardlo jak piwo tylko brac lyk , przytrzymac chwile w ustach - bo to tutaj zaczyna sie proces trawienia , taka imitacja gryzienia normalnego zarcia - i dopiero polykac
Tak wiem o co chodzi. Pisałem ze piłem przez godzine dlatego ze byłem w pracy i popijałem łyka jak miałem na to czas i tak mi zeszło sie z tym. Nie myślę ze trzeba sie bawic 60 minut z jedna porcją, tylko udowadnia to że właśnie tu był problem - zbyt szybkie picie i trawienie całej ilości na raz gdy ją w siebie wlałem powodowało te dolegliwości.