Asik

Może rzeczywiście za bardzo się wyrywam. Czyli najlepiej poprzestać na tym super cutsie 3, diecie i ćwiczeniach. Bo to biorę.

Mam jeszcze pytanie odnośnie tego suplementu. Chodzi mi o Meta-Burn EF. Polecili mi go w sklepie zamiast super cutsa.
skład:
Ilość na porcję % Dawki Dziennej
Fosfor (jako fosforan potasu) 40mg 4%
Potas (jako fosforan potasu) 101mg 3%
Jodyna (USP) 750mg 500%
Chrom (jako cheiat) 300mcg 350%
Garcininia Cambogia (50% HCA) 200mg *
Citris Aurantium (6% Synefryna) 350mg *
Zielona Herbata (40% kofeina) 225mg *
Fosforan (jako fosforan potasu) 124mg *
L-Tyrozyna 100mg *
Kora Brzozy Białej (1% salicylaty) 60mg *
Coleus Forskohlii (10% Forskolin) 50mg *
Naringina 20mg *
Kwas Alfa-Liponowy 25mg *
Pieprz Cayenne(100M HU) 20mg

Pytam tak na przyszłość. Czy to jakiś mocny spalacz czy tylko fat burner? Nie ma kofeiny. A nic nie mówią mi nazwy: coleus forskohii, naringina.

A czy sam Super cuts 3 bedzie tez pomocny w spaleniu tłuszczu? Nad spalaczem na razie się zastanawiam. Diety też ostatnio bardziej pilnuję.

Mam na oku Optimum Thermo Cuts, ale nie potrafię ze składu wywnioskować czy jest bardzo pobudzający, a Clenburexin?

Ja pracuję na kardiologii i chyba stąd moja ostrozność. No nic pomyslę, dzięki.

W tych spalaczach boje się nadmiernego pobudzenia lub tachykardii.

Jem średnio co 3 godziny. Rano Jem taki zestaw, bo mam problem z zaparciami:
- 4 łyzki otrąb pszennych, 2 ł. pł.owsianych, łyzka mielonego siemienia, 2 ł pł.kukurydzianych (kiedyś miałam bez cukru), zalewam to wrzątkiem, potem dolewam trochę mleka.
-potem np.pieczywo chrupkie z wędliną lub drobiowe parówki z sałatką zpomidorów i ogórka z olejem lnianym lub jajecznica z warzywami lub serek wiejski z pomidorem lub pieczywem chrupkim
-za 3-4 godziny: mięso z jarzynami (lub ryba lub jajka)
-wieczorem serek wiejski lub chrupkie z wędliną
- owoc pomiędzy posiłkami, zwykle po treningu np. banan

Chyba nie najlepszy ten jadłospis, ale trudno się trzymac jakiś sztywnych zasad, gdy ma się dwójkę dzieci. Staram się ograniczać węgle, słodycze. Ale całe zycie nie można być na jakiejś ścisłej diecie, bo to mija się z celem.

Ćwiczę ok. godziny 10-tej. Ostatnio dołożyłam duzo cardio, bo Insanity nieźle powoduje pocenie. W tych treningach pracuje każda część ciała. Codziennie ćwiczy się inny zestaw. Do tego sama dołożyłam te hantle i brzuch. No i ten step raz w tygodniu. Tak intensywinei jest od tygodnia.
Muszę przyznać, że z tym tłuszczykiem i boczkami walczę od lat, co prawda schudłam trochę , ale przy mojej wolnej przemianie materii (od dziecka) ma tendencje do tycia i odkładania tłuszczu. Tym razem powiedziałam STOP. Chcę w końcu ładnie się wyrzeźbić i zobaczyć swoje mięśnie. Brzuch już naprawdę się zmienił, ramiona też, ale ten tłuszczyk.
Zapomniałam napisać, że od kilku dni biorę Super Cutsa 3 Universal . W planach był wspominany fat burner, jednak nie mogłam go dostać. Myślę Cutsa zamienić na tego burnera. O spalaczu też myślę, jednak trochę się boję skutków ubocznych. Poczytałam o nich trochę i wybrałam (na przetestowanie swoich reakcji na razie lightowe):
Olimp Lady Therm
Activlab Thermo Shape Plus
Thermo Shape Activita
Trec Fat Burner
Co myślicie?
Proszę o rady i nakierowanie na dobrą drogę.