mam problem ze starym w domu! sk.u.r.w.y.syn pije na potege i nie wiem jak sie go pozbyc ! nie dochodza do niego prosby,wiadomo jak jest z alkoholikiem! naje.bac tez mu nie moge bo pojde siedziec!
wymeldowac tez sie nie da bo trzeba dac mu lokum zastepczy!
co tu zrobic bo juz sam nie wiem!jak go wyjebac z domu?

rujnuje powoli wszystko dookola i jest coraz gorzej

jesli ktos ma jakies pomysly bede wdzieczny!
jak ktos ma cos glupiego do powiedzenia to lepiej niech sie nie udziela!
o powazne propozycje prosze bo sprawa powazna!
Pzdr.!