Siema. Mam pewien problem. Otóż jetem ektomorfikiem i jestem z natury dosc chudy (w bicu mam 28 ;c )
Czytałem i ogladalem wiele fimikow tematycznych na YT jak ektomorfikpowinien przybrać na masie mięśniowej itp.. Tylko jest jeden problem; oni tam wszyscy radzą aby wpier****ć ile wlezie. Niby dobre, ale ja akurat jestem trochę pechowym ektomorfikiem, ponieważ mam troche tłuszczu na brzuchu i jak jem to mi go tam coraz więcej przybywa. Dodatkowo trochę gromadzi mi się go w okolicach klatki piersiowej ;/ Czyli ogl wygladam tak: Bardzo chude ręce, chude nogi, ale trochę brzucha. Mam 17 lat, 181 cm wzrostu i ważę ok. 65 kg.
Trenowałem z kumplem od września do stycznia czyli niecałe pół roku, regularnie po 3 razy w tygodniu, plan mieliśmy ustalony itp. Efekt ? Żaden! Kompletnie nic mi na mięśniach nie przybyło. Bylem lekko wkur***ny tym faktem, ale nic zrobilem sb trochę przerwy i od polowy maja do konca czerwca znowu chodzilem na siłownie. Tym razem efekty były zauważalne(przynajmniej na pompie ) i na codzien w sumie tez przez te poltora miesiaca jakies 1.5 cm w łapie przybylo z 28 do 29,5. Tylko ze teraz przez wakacje nie ćwicze i zauważylem że mam znowu tak samo chude ręce jak przedtem. Krótko mówiąc mój progress gdzieś zniknął.
I teraz pytanie, jak radzicie ćwiczyć, co jeść, jakie odżywki brać bądź nie brać aby nabrać chociaż troche mięśni i nie być patyczakiem!
Ile znam ludzi tyle opini; jedni mowia zebym bral bialko, inni kreatyne, jeszcze inni ze nic tylko mam wpiepszac ile wlezie a jeszcze spotkalem sie z opinia ze powinienem brac bialko i gainera. Są tez osoby ktore mowia ze diete mam sb ustalic, jesc kurczaka, ryz itp. Tylko ze codziennie ciezko to jeść bo to nie ja gotuje w moim domu obiady, a codziennie na obiad ryz z kurczakiem jesc tez troche nie pasuje
Krótko mówiac mam jeden wielki mętlik w głowie i nie wiem co robić. Nie ukrywam tez ze nie podoba mi się ten mój brzuch i lekko odstające sutki więc nie wiem czy brać się za zrzucanie tego, czy walić to i robić masę, czy może jest jakiś sposób aby przybrać na masie mięśniowej i przy okazji troche pozbyc sie tego brzucha ?(byłoby najlepiej ) .
Normalnie trenowałem na siłowni 3 razy w tygodniu: Poniedzialek biceps i barki, Środa nogi i plecy(jak starczało mi czasu dodawałem jeszcze brzuch ale nie zawsze) i w Piątek klatka i triceps. Robie tak po 3 ćwiczenia na partie i każdego 4 serie. Ciężar dobieram sobie tak żeby pierwsza seria daje rade ok.10 powtórzeń, druga 8-10, trzecia 8, czwarta 8-6.
Stąd pytanie: co robić żeby przybrać w moim przypadku na masie mięśniowej(chciałbym żeby był jakiś progres do 18-stki którą mam w marcu przyszłego roku) i nie wyglądać po tym za przeproszeniem jak spasiona świnia?