Witam szanowne grono forumowiczów.
Jak nietrudno się domyślić zarejestrowałem się tu w celu popracowania nad swoim wyglądem i nie ukrywam że liczę na na wsparcie współforumowiczów.
W zasadzie nie mam pomysłu w jakim dziale powinienem zacząć, ani co przeczytać (bo tego, że nie jestem pierwszy tu z takimi problemami, to wiem )
Nie wiem w zasadzie od czego zacząć, ani gdzie wpierw podpytać. Wiem że jak próbowałem sam to nic z tego nie wyszło, więc sądzę że po prostu albo coś robiłem źle, albo czegoś nie robiłem.
Ogólnie sytuacja u mnie nie za wesoła - 187 cm wzrostu i 150 kg wagi, co skutkuje sporym bębnem. Stwierdziłem że już tego dość i trzeba się za siebie wziąć, aby widzieć jak dorasta córka. Próbowałem chodzić na siłownie (niestety przy mojej pracy w IT mogę sobie pozwolić na siłownię 3x w tygodniu, w porywach do 5x, mam wykupiony karnet w OK, czyli dostęp do siłowni i saun mam bez ograniczenia - jedyne co mnie ogranicza to mój czas, którego po pracy mam niestety nie za wiele ), rozmaitych diet (na Dunkana się nie skusiłem, bo od razu coś mi w niej nie pasowało). Ale niestety jak było tak jest 150 kg. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja sytuacja jest co najmniej mówiąc niezdrowa, i nie przyszedłem tu aby posłuchać o tym że powinienem zwalić masę, bo jestem spasiony. Przyszedłem po porady od ludzi którym to się udaje. Podejrzewam, że będęmusiałsię skupić na 4 rzeczach - regularność posiłku (ile posiłków? kiedy ?) , sam posiłek (w sensie co powinno tam być, ile faktycznie potrzebuję kalorii ? - nadmieniam że w swojej pracy b. wiele jeźdżę samochodem i niestety nie mogę mieć za wielkiego spadku kalorycznego, aby nie usnąć za kierownicą - no chyba że coś źle pojmuję, bo do tej pory niestety dieta wywoływałą u mnie senność), siłownia (zapewne ćwiczenia aerobowe) i ew. jakieś pomoce (termogeny ? jakie? )
Czy ktoś się ulituje i choćwskaże co warto przeczytać? Może jakieś gotowe rozwiązania ? (choć wiem, że zdaje sięto siędobiera indywidualnie ). W zasadzie celem nadrzędnym jest zgubienie brzucha. Wszystko inne jest jako drugorzędne - do tego przejdę jak już nie będę wyglądał jak wyglądam teraz.