Miskk

Witajcie,

więc tak. Minął czas okresu odpoczywania i teraz zaczął się sezon przygotowawczy. Pierwszy problem jaki mnie dołuje i jaki wogóle mam to waga która zostałem zalany, choć dużo nie jadłem ale fakt syf...

Mam 183cm i 84kg. Nie jest to dobra waga do mojego sportu, trzeba mieć mniej bo jest po prostu lżej i lepiej...

Chciałbym jak najszybciej zrzucić te 14 kg w jak najszybszym czasie. Na diete przeszedłem, trenuje cały czas, 5x w tyg w tym wtorek i czwartek 2x w dniu. W tygodniu 3 razy przynajmniej siłownia. Tak na prawdę na siłowni tylko nogi robię to u nas jest najważniejsze. Jako tako grubo nie wyglądam tylko po prostu mnie ta waga dołuje i się załamuje. Jestem wstanie wydać ile trzeba tylko nie wiem czy to będzie bezpieczne tzn te spalacze. Czy nie zniszczy to mi mięśni i itp. Problemów ze zdrowiem sercem i itp nie mam żadnych. Wszystko jest jak najbardziej ok. Bylem wcześniej na diecie sporo czasu tylko po prostu nie wytrzymałem nie miałem czasu robić sobie cały czas rzeczy, częste wyjazdy na zawody i itp i tak rzuciłęm. Choć jakoś też nie chudłem szybko...

Czekam na pomoc i porady od was.

Dzięki z góry i za wsparcie.