Cześć, jestem ponad miesiąc po rozpoczęciu diety redukcyjnej.
Początkowa waga : 99,3 , Aktualna waga 97kg, wzrost 178cm, utrzymuje cały czas ten sam deficyt kaloryczny, spożywam dziennie 2300kcal. Makro utrzymuję takie : Białka 1,1-1,4g/kg Tłuszcze 0,8-1,1g /kg a reszta węgle, tak żeby dobić do 2300kcal. Zazwyczaj wychodzi 2,75g / kg
Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, to siłownia co drugi dzień, a w dni bez siłowni wychodzę co wieczór na rower, trasa 15km i aplikacja endomondo wskazuje 600kcal spalonych, średnia prędkość 16-17km/h
Niestety, rezultaty nie są dla mnie zbyt pozytywnie zaskakujące. Pierwsze 2tyg było w porządku, schudłem 1,5-2kg, natomiast podczas dwóch kolejnych było już słabiej, niecały kilogram może poszedł.
Teraz, po kolejnych dwóch tygodniach nie schudłem nic, co więcej, waga pokazuje o 0,6kg więcej niż 2tyg temu...
Wiadomo, że waga nie jest zbyt miarodajnym narzędziem do mierzenia spadku ilości tkanki tłuszczowej, dlatego też mierzyłem obwód brzucha. W te półtorej miesiąca zeszło mi gdzieś ok. 3-4cm z brzucha. Trudno powiedzieć, raz zmierzę tak, że wyjdzie 99cm, a raz zmierzę, wydawałoby się w tym samym miejscu, a wyjdzie 102 - 103cm...
Co może być nie tak?