guccia

Od 8 tygodni jestem na diecie, przepisanej przez dietetyka... schudlał 8 kg, i moja waga od tygodnia stoi:( jem 5 posiłków dziennie, warzywa, owoce, kurczaka, ryby... nie jem fast foodów, słodyczy, woda tylko mineralna z sokiem z cytryny lub żurawiny... herbata zielona lub czerwona... jogurty naturalne itp. W poniedziałek chodzę na siłownie (ok 1,5 godziny na orbiteksie, potem kilka serii na nogi i ręce) potem jade na pilates na godzinke, we wtorek, czasami siłownia i wieczorem pilates, w środę siłownia, czwartek pilates, piątek wolny, w sobote sztanga (fitness). Czasami skoczę na jakiś ujędniający masaż, mam jeszcze troche tłujszczyku tu i ówdzie, chciałabym jeszcze zgubić zbędne kilogramy... jakieś 3 kg... i kilka cm w udach i brzuchu zrzucić bo jest z czego:) Bez przesady ale ja po prostu mam cel i chce go osiągnąć... tylko jak? Nie wiem czy więcej ćwiczyć na orbiteksie, czy więcej ćwiczeń ze sztangą... ogólnie brzuch, uda, biodra... z tego bym zrzuciła... ale coś opornie teraz mi to idzie... mam 178 cm wzrostu, teraz ważę 65,7 kg... moją idealną wagą jest 63 kg... wtedy czuję się super... bardzo mi zależy aby też się wyrzeźbić... tak delikatnie... hm... diety dalej będę się trzymać tylko... jak nad sobą pracować aby osiągnąć cel?