Noroelle Saeth

Jak widać niestety nie doczekałem się odpowiedzi Ale widzę że ciągle ktoś zagląda na ten wątek więc napiszę co wybrałem i dlaczego.

Więc tak po pierwsze polecam po prostu przejść się do najbliższego sklepu z militariami (np militaria.pl - "uwielbiany" przez wszystkich "tani" sklepik ) i se nożyki wziąć w łapę po prostu - wtedy będziecie mieli pewność że będzie dla Was wygodny.

Zanim powiem co takiego zakupiłem wypiszę jeszcze szybciutko moje typy (tak zmieniły się ). A więc:

Dwa pierwsze pozostają bez zmian (przy czym odrzuciłem RATa 1 bo za duży)
Shrade i Sanrenmu także odpadły
i odpadł oczywiście ten Bushman

Doszedł natomiast ESEE Zancudo

Moim faworytem od początku był ten CRKT dlatego jego sprawdzenie było dla mnie najważniejsze. Na szczęście w militariach go mieli (nie konkretnie tą wersję, ale ta sama waga i rozmiar). Kiedy chwyciłem go w rękę to pomyślałem "Kur** to jest to!" - niesamowicie wygodny i leciutki, a rozkłada się go niesamowicie łatwo i przyjemnie. Następny podszedł RAT... I tu niestety się trochę zawiodłem. Jest wyczuwalnie cięższy, ale to nie było najgorsze. Największy zawód sprawiła mi rękojeść. Nie mam dużych rąk, powiedziałbym nawet że dłońmi bliżej mi do drobnej kobiety, a nożyk sprawiał wrażenie za krótkiego (pomimo że wcale taki nie jest) i zbyt grubaśnego. Wydaje mi się że to kwestia wyprofilowania rękojeści oraz jej grubości - nie wiem nie znam się, w każdym razie nie był dla mnie wygodny. Zancudo nie było w ofercie tego salonu ale w sumie nie żałuję bo nie pojawiał się zbyt często wśród polecanych folderów edc. Sprzedawca polecił mi jeszcze Kershaw Entorpy 1885. Powiem szczerze że na prawdę fajny. Całkiem wygodny (choć nie tak perfekcyjnie wygodny jak CRKT), ale ciężki. Jego waga może być wadą jak i zaletą. Ja ogólnie lubię nieco cięższe noże (pewniej się je trzyma w ręce) ale po folderku który będzie noszony w kieszeni oczekuję jak najmniejszej wagi. No wiadomo chyba czemu - coby spodni z dupy nie zrywał Ten nożyk posiada jeszcze jedną rzecz która może być i wadą i zaletą, a mianowicie SpeedSafe. Niby spoko bo teoretycznie łatwiej się go otwiera. W praktyce, owszem czuć to "wspomaganie", ale na początku trzeba pokonać pewien opór, co w efekcie sprawia że otwierało mi się go nieco ciężej niż CRKT (raczej pomijalna różnica - wyczuwalna, ale wpływa za bardzo na komfort). Ma natomiast jedną ogromną zaletę - klips deep carry :> Jak widać nie był on dla mnie aż tak niesamowity jak CRKT dlatego odpadł (ale nie skreślam go całkiem - może kiedyś ).

Ale żeby nie było tak łatwo Po powrocie do domku wyczaiłem jeszcze jeden nożyk a mianowicie Kershaw Chill. Niestety nie ma go w ofercie żadnych stacjonarnych sklepów, dlatego finalnie zdecydowałem się na tego m16. Jednakże, ten nóż wydaje się na tyle fajny, że na pewno za jakiś czas go sobie sprawię. Jeszcze lżejszy niż CRKT i ma podobny rozmiar. Niestety nie znalazłem o nim tak dużo informacji jak o innych folderach (ale te artykuły/ recenzje które przeczytałem kończyły na stwierdzeniu że jest to nóż idealny) i nie miałem okazji go przetestować, dlatego tak jak wyżej pisałem zdecydowałem się na m16.

Niestety w najbliższym czasie nie napiszę jak się ten nożyk sprawdza, ponieważ, tak jak w głównym wątku pisałem ma to być prezent dla mnie (urodzinowy), dlatego otrzymam go dopiero w przyszłym miesiącu.