10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_guziec]

Witajcie. Chciałbym poznać waszą opinie na temat [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] lub podobnych z rzekomą odpornością na przekłucia i przecięcia. Warto inwestować czy może kupić coś innego?( i tu prosiłbym o rzucenie jakiejś propozycji)

[budo_shouryu]

Chyba Kapral kiedyś podobny temat założył? Poszukaj.

[budo_dzey]

te rekawice maja to X11 tylko od strony wewnetrznej dloni - wiec kazde ciecie od strony zewnetrznej (wierzchniej) bedzie jak po zwyklych rekawiczkach.. co do samego materialu - sprawdzalismy w praktyce rekawice z tkanina kevlarowa (rozne modele) i efekt byl mocno taki sobie.. generalnie jesli mocniej sie naparlo ostrzem to kazda taka tkanina sie poddawala i sie ja przecinalo.. wiec ja osobiscie stracilem zaufanie do takich produktow - oczywiscie lepiej miec i dostac iles tam (5%? 10%?) procent lepszej ochrony, ale wydawanie 200zl+ na rekawiczki opisane jako super-duper-nieprzecinalne to zwykla sciema.. tak samo nie wierze z tym przekluciem iglami choc akurat tego X11 nie sprawdzalismy

[budo_esds tactical]

Kiedyś kumpel z roboty z targów w Kielcach przywiózł rękawiczki kevlarowe odporne na przecięcia. Juz z 10 lat temu próbowano tego typu sprzęt ochronny wepchnąć służbom. Kumpel opowiadał to co mu facet mówił na targach i to co widział na filmach. Rękawiczki wyglądały super i gotów był chwycić za ostrze noża żeby nam pokazać. Mówię „easy” choć podszedłem do sprawy ambicjonalnie. Położył dłoń na stoliku, wziąłem nóż cold steel peace keeper I i przejechałem po łapie nawet nie specjalnie mocno naciskając – to nie było gwałtowne ciecie a dość „spokojny” ruch. Przecięta. ka bar też sobie poradził choć gorzej. Gdyby rzeczywiście chwycił za ostrze a ja przyciągnął rękę z nożem do siebie – efekt byłby malowniczy o ile na poważniejszych urazach dłoni by się nie skończyło.
Czy wierze w taki sprzęt? Tak ale chyba ze jest wykonany jak kolczuga rycerska (ale wtedy lepiej nie brać jeża czy kaktusa do ręki). Oczywiście można wrzucić iles tam warstw kevlaru i jej nie przetniesz ale wtedy zatraca swoje właściwości i cechy użytkowe i np. obszukując bandziora (np. policjant) nie wyczujesz pod palcami żyletek czy igieł.
Historia z zycia II. Podarowałem kiedyś kumplowi Spike cold steel. No i kumpel przetestował do kładąc wkład balistyczny od kamizelki kuloodpornej moratexu na stół i z całej pary uderzył z góry. Spike przebił wkład i wbił się w stół dość głęboko. Z kolei dwóch chłopaków z West Point tez postanowiło poćwiczyć walkę wręcz nożem w kamizelkach. Efekt - jeden trup, trochę za mocno uwierzyli w kevlar, choć z drugie strony może i lepiej tak niż mieć idiotę jako dowódce - w końcu nagród Darwina nie rozdają za darmo.

[budo_guziec]

w takim razie co polecacie?mechanixy?

[budo_esds tactical]

A do czego tak naprawdę te rękawiczki skąd kryterium odporności na przecięcia? chcesz przetestować chwyt za ostrze z sistemy czy potrzebujesz walczyć w pomieszczeniach, wspinać się po linie a może mieć fajne bajeranckie rękawiczki których nikt nie ma?

[budo_shouryu]

[budo_warhead]

W sumie najlepsza opcja.
I najtansza. Mozna samemu zrobic.

[budo_shouryu]

No, nie bardzo.
Rzeźnicze zaczynają się chyba od 300 zł.
Sam takiej raczej nie zrobisz: kółka trzeba zgrzać i ciężko dostać tak drobne. A tak zwykła kolcza samoróbka, nawet przy mocno ściśniętych kółkach, ma tendencję do ich tracenia. Pomijam nitowane kolcze.

[budo_oliffka]

w takim razie co polecacie?mechanixy?

Wystrzegaj się. Swoje traktuję wyłącznie jako robocze i na chwilę obecną dziura dziurę popycha. Dodam, że noża to one na oczy nie widziały.

[budo_guziec]

A do czego tak naprawdę te rękawiczki skąd kryterium odporności na przecięcia? chcesz przetestować chwyt za ostrze z sistemy czy potrzebujesz walczyć w pomieszczeniach, wspinać się po linie a może mieć fajne bajeranckie rękawiczki których nikt nie ma?

do pracy wspinać się nie będę, z recami na kose nie zamierzam się rzucać, a od lansu to mam zarost. potrzebuje tych rękawic żeby nie załapać/ zminimalizować ryzyko załapania hiv, hvc itp od igły tudzież żyletki lub czegokolwiek innego co niektóre pojeby noszą w kieszeniach