27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_czarny msciciel]

wydaje mi sie ze cokolwiek do poddania a bez limitu czasu bedzie niestety niemedialne zawsze ( bo jak to rozbic na transmisje) i organizacyjnym koszmarem grappling niestety na tyle popularny nie jest zeby to przeszlo

[budo_kristof]

Turniej nie przejdzie (bo nie da się stoczyć 3-4 20-minutowych walk), ale gala wypełniona superfightami ma jak najbardziej rację bytu. A i pieniądze zdają się być w tym coraz większe. Kierunek fajny.

[budo_griffin]

wydaje mi sie ze cokolwiek do poddania a bez limitu czasu bedzie niestety niemedialne zawsze ( bo jak to rozbic na transmisje) i organizacyjnym koszmarem grappling niestety na tyle popularny nie jest zeby to przeszlo

Jeśli judo czy zapasów nie da się praktycznie obejrzeć w TV (ew. przy okazji igrzysk na zasadzie szybkiego przełączenia się na 2 min transmisję walki po czym przełączenie się na wyścig kolarski ;-) ) - to bjj zawsze będzie na medialnym marginesie niezależnie od tego, w którą stronę pójdą zasady.

--
Marcin

[budo_cabelo]

ew. przy okazji igrzysk na zasadzie szybkiego przełączenia się na 2 min transmisję walki po czym przełączenie się na wyścig kolarski

to zawsze było dla mnie kurwa niepojęte, że stacjom bardziej opłaca się transmisja tego jak setka gości w ciasnych gaciach jedzie przez dwa dni na rowerze, niż dynamiczne, krótkie i efektowne pojedynki jak np. judo.

Co do dupostójki, opcja karania za wskakiwanie do gardy jest dość kontrowersyjna, ale dużo problemów z zamulaniem można by rozwiązać tak, że w wypadku kiedy obydwaj zawodnicy siadają na dupę, najpierw ostrzeżenie, a potem DQ obu.

[budo_uirapuru]

Jej, jiu jitsu i wiele sportów walk jest cholernie nieczytelne dla ludzi. Skąd Kowalski ma wiedzieć kiedy był ippon i co to jest koke, jak największą rozkminą świata jest "kiedy jest spalony" ? A to, że jeden wyprzedza drugiego na trasie - formuła 1, rowery, biegi - proste jak barszcz. Zauważ, że bardziej skomplikowane gry zespołowe (ręczna, siatkówka) nawet pomimo głównie transmisji kobiecych meczy z maksymalnie skróconymi majtami przyciąga mniej ludzi niż generalnie prostacka piłka nożna czy koszykówka.

[budo_cabelo]

Nie przemawia do mnie argument o prostocie. W małyszomanii nikomu nie przeszkadzał fakt że tak naprawdę nikt nie wiedział czemu sędziowie dali 8.5 zamiast 9. Narodowe sporty hamburgerów to football i baseball, które wcale takie proste nie są. W Indiach mega popularny jest krykiet, który zasady ma pokręcone jak kaczy kutas.

[budo_jerz]

W małyszomanii istotne nie były skoki narciarskie które nota bene moim zdaniem specjalnie skomplikowane nie są, odległość najbardziej się liczy, a sam Małysz i to że wygrywał z wszystkimi przez długi czas.

[budo_sos]

Ogólnie rzecz biorąc:
Karanie za double pull guard jest z dupy wzięte tak samo jak próba kar za wciąganie do gardy bo nic w tym złego nie ma. To jest jiu jitsu a nie zapasy czy judo. Przykro mi, że nie można przed kolegami się pochwalić jak to się kogoś do gardy z pierdolnięciem wciągnęło ale ograniczanie tego sportu karaniem za wciąganie to zły kierunek.
Brakuje tutaj w tym wszystkim kar za siedzenie w tej samej pozycji... czyli stare dobre "improve your position or i will stand you up" z cyklu tekstów Big John'a ;-) Nie ważne czy siedzisz w double pull, pół gardzie, 50-50 czy zamkniętej czy nawet mając boczną . Jak siedzisz i nabijasz czas nic nie robiąc to powinno dawać się mukę w postaci kar. Tyle w temacie.